Rosjanie sądzili, że mają powód do radości. Jak podaje Ukraine Weapons Tracker, twierdzili, że wysadzili w powietrze Buk-M1 SAM TELAR, czyli gąsienicowy pojazd, z którego wystrzeliwane są kierowane pociski przeciwlotnicze. W rzeczywistości trafili tylko „przynętę”.
Jak widać na poniższym przykładzie, Ukraińcy skutecznie zmylili wysłanników Putina. Ci byli przekonani, że pozbawiają Ukraińców ważnej broni.
W rzeczywistości, przy użyciu amunicji loiteringowej ZALA Lancet, trafili w obiekt, który łudząco przypominał Buk-M1 SAM TELAR, choć w rzeczywistości nim nie był — wyjaśnia Ukraine Weapons Tracker na Twitterze. Widać było potężny wybuch, a następnie bardzo dużo gęstego dymu.
#Ukraine: Russian forces claimed to take out a Ukrainian Buk-M1 SAM TELAR using a ZALA Lancet loitering munition….but actually destroyed an obvious decoy. pic.twitter.com/XEbtLPQikK
— 🇺🇦 Ukraine Weapons Tracker (@UAWeapons) October 14, 2022
Tzw. „wabik” najprawdopodobniej wykonany był z drewna. Niektórzy zwrócili także uwagę na fakt, że po trafieniu pocisku pojawiła się tylko jedna eksplozja. Jeśli natomiast chodzi o kolejną eksplozję — już samego pojazdu, m.in. zbiornika paliwa — która powinna pojawić się zaraz po wybuchu pocisku, to tej po prostu nie widać.
Poniżej znajduje się wideo prezentujące, jak powinien zachować się Buk-M1 SAM TELAR po uderzeniu w niego rakiety:
#RussiaUkraine #Turkey #Bosphorus
Close up of the Ukr minehttps://t.co/cyj9WJXJz8 pic.twitter.com/nDU0CilylB— Tony (@Cyberspec1) March 26, 2022
Tak natomiast wygląda ukraińska broń, na którą polowali Rosjanie, z bliska:
I’ve seen Oryx tweet now where he’s answered it well.https://t.co/DCfmI39BjS
— Timothy Stott (@TimFromAus) October 14, 2022
Źródło: onet.pl