Rosyjski szef dyplomacji kolejny raz zabrał głos w sprawie wojny w Ukrainie. I tym razem nie obyło się bez kłamstw i manipulacji. Siergiej Ławrow oskarżył Francję o „podżeganie do ukraińskiego neonazizmu”. Zarzucił też władzom w Paryżu, że wysyła Ukraińcom broń ofensywną, „aby pokonać Rosję”.
– Niestety, jeśli chodzi o podżeganie do ukraińskiego nacjonalizmu i neonazizmu, Francja odgrywa jedną z głównych ról. Przykro nam na to patrzeć – powiedział Ławrow cytowany przez agencję RIA Novosti.
Ławrow stwierdził ponadto, że pomoc, jaką otrzymuje Ukraina, łamie „równowagę” między Zachodem, a Rosją. Szef MSZ Rosji powtórzył też kłamliwy zarzut według którego krajom zachodu zależy na „spowolnieniu dochodzenia do porozumienia” między Kijowem a Moskwą.
Лавров звинуватив Париж „у розпалюванні неонацизму в Україні” https://t.co/Vg9FoH8rlp pic.twitter.com/j5hJGwRu2U
— Українська правда ✌️ (@ukrpravda_news) May 30, 2022
Ławrow kolejny raz szokuje
To nie pierwsza wypowiedź szefa rosyjskiej dyplomacji, w której wprost kłamał, mówiąc o sytuacji wokół wojny w Ukrainie. W ubiegłym tygodniu Ławrow stwierdził, że Zachód „wypowiedział totalną wojnę całemu rosyjskiemu światu”.
– Stany Zjednoczone i ich satelity podwajają, potrajają, a nawet czterokrotnie zwiększają swoje wysiłki, aby powstrzymać nasz kraj, używając wielu narzędzi – od jednostronnych sankcji gospodarczych po fałszywą propagandę w globalnej przestrzeni medialnej. W wielu krajach zachodnich odbywa się bezprecedensowa codzienna rusofobia, do której, ku naszemu wielkiemu ubolewaniu, zachęcają kręgi rządowe – mówił w piątek.
Źródło: wp.pl