Świat

Rosja postawiła ultimatum obrońcom Mariupola. Przeżyją, jeśli się poddadzą

Rosyjski resort obrony postawił ultimatum obrońcom Mariupola – jeżeli złożą broń, to przeżyją. Reuters podaje za agencją TASS, że żołnierze mieliby skapitulować o godz. 6 czasu moskiewskiego. Jeden z rosyjskich generałów stwierdził, że propozycja jest podyktowana „czysto ludzkimi wartościami”.

Mariupol znalazł się na celowniku Rosjan na początku inwazji. Miasto w obwodzie donieckim, położone nad Morzem Azowskim jest zniszczone w około 80 proc. Mariupol ma strategiczne znaczenie dla Rosjan – jego ewentualne zajęcie umożliwiłoby im utworzenie lądowego połączenia łączącego zachodnie i wschodnie tereny, które okupują.

Ultimatum dla Ukraińców w Mariupolu. Kijów nie reaguje

Rosjanie poinformowali, że zlikwidowali wszystkie ośrodki ruchu oporu w Mariupolu. Następnie postawili ultimatum dotyczące złożenia broni. Rosja twierdzi, że pozostali bojownicy – ukraińscy i obcokrajowcy, są zabarykadowani w hucie stali Azowstal.

Propozycję złożył gen. płk. Michail Mizintsew, którego cytuje agencja TASS. Wojskowy wskazał, że oferta to odpowiedź na „katastrofalną sytuację” w zakładzie. Była podyktowana „czysto ludzkimi wartościami”.

– Gwarantujemy, że życie wszystkich tych, którzy złożą broń, zostanie oszczędzone – oświadczył generał, cytowany przez rosyjską agencję.

Warunki proponowanej ugody wskazują, że obrońcy Mariupola mieliby opuścić hutę stali bez broni między godz. 6:00 a 13:00 czasu moskiewskiego (5:00-12:00 czasu polskiego). Reuters donosi, że Kijów nie zareagował niezwłocznie na propozycję Moskwy.

Rosjanie mają nowy plan ws. Mariupola

Kilka godzin wcześniej doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko przekazał, że Rosjanie zamierzają „zamknąć miasto, uniemożliwiając wjazd i wyjazd, by prowadzić działania filtracyjne”. Plan miałby zostać zrealizowany w poniedziałek 18 kwietnia.

„Proceder filtracji nabrał maksymalnych rozmiarów”, czytamy w komunikacie, który doradca mera Mariupola opublikował na Telegramie. Z jego informacji wynika, że w obozach i punktach filtracyjnych „wszyscy mężczyźni są przesłuchiwani, sprawdzane są ich telefony, kontrolowane ciała”.

Doradca mera Mariupola wskazuje, że od 5 do 10 proc. „nie przechodzi filtracji” i trafia do Dokuczajewska i Doniecka. „Ich dalsze losy nie są na razie znane”, czytamy w wiadomości.

Rosjanie „zmietli Mariupol z powierzchni ziemi”

O tym, jak dramatyczna sytuacja panuje w Mariupolu mówił szef władz obwodu donieckiego Pawło Kyrylenko. – Wróg może zająć ziemię, na której stał Mariupol, ale miasta Mariupol już nie ma. Miasto Mariupol zostało zmiecione z powierzchni Ziemi przez Federację Rosyjską – stwierdził przedstawiciel władz w rozmowie z CNN.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, cytowany przez Ukraińską Prawdę, stwierdził, że „sytuacja w Mariupolu jest bardzo trudna”. – Nasi żołnierze są zablokowani, ranni są zablokowani. Jest kryzys humanitarny… Mimo tego chłopaki się bronią – przyznał.

Źródło: goniec.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close