Świat

Rosja dokonała inwazji. Oto co się dzieje po polskiej stronie

Zaczęła się wojna na Ukrainie. Wojska rosyjskie zaatakowały ze wschodu, ale także od strony Białorusi. Oznacza to, że Rosjanie mogą ruszać na Kijów. Ataki odnotowano nawet w odległości kilkudziesięciu kilometrów od polskiej granicy. Jak można zakładać, to właśnie to – groźba inwazji – było powodem przemieszczenia w środę czołgów Leopard z Wesołej na poligon w Nowej Dębie.

Na pograniczu polsko-ukraińskim od kilku tygodni trwało wzmacnianie sił. Są tam m.in. Amerykanie z 82. dywizji powietrznodesantowej, wyposażeni w systemy przeciwlotnicze Avanger. Oznacza to, że Polska – i całe NATO – poważnie potraktowały możliwość wybuchu wojny i starały się zabezpieczyć granicę wschodniej flanki.

Wydaje mi się, że celem strategicznym Putina nie będzie atak na NATO ani tym bardziej na Polskę. Obecność wojsk polskich i amerykańskich pokazuje jedność i determinację sił NATO do obrony wschodniej flanki NATO. Pokazuje to też, że wojska – nasze i amerykańskie – są gotowe do współdziałania w tym zakresie – mówi o2.pl gen. Dariusz Górniak, były dowódca 12. brygady zmechanizowanej w Szczecinie.

Obawiam się jednak, że na celowniku Rosji mogą znaleźć się systemy przesyłu energii i dostaw surowców – tak Polski, jak i innych krajów NATO – dodaje.

Amerykanie nie bagatelizowali groźby wojny. I tak pod Zamość, na lotnisko Mokre, trafiły zestawy przeciwlotnicze M 1097 Avanger, czyli wyrzutnie pocisków przeciwlotniczych Stinger na podwoziach kołowych. Są też systemy naprowadzania i radary.

Ale swoją granicę zabezpieczają także Polacy. Na wschód pojechały w środę m.in. czołgi Leopard 2A5 z brygady pancernej w Wesołej. Brygada podporządkowana jest 18. Dywizji Zmechanizowanej, czyli najmłodszemu związkowi taktycznemu polskiej armii.

Czołgi jadą na poligon w Nowej Dębie. Mają, jak informuje dywizja, odbyć „zaplanowane wcześniej szkolenie programowe”. Pancerne kolumny mają poruszać się transportem kolejowym, by zminimalizować przeszkody w ruchu drogowym.

Ale to nie koniec wzmocnień Polski. W środę informowaliśmy m.in. o decyzji Pentagonu, w myśl której do Polski trafi 12 śmigłowców szturmowych Apache z Gracji. To maszyny przygotowane do walki z wojskami pancernymi i wspierania własnych wojsk lądowych.

Wsparcie dostały także Siły Powietrzne. 10 lutego w bazie lotniczej w Łasku wylądowały myśliwce F-15 Eagle. Cztery maszyny mają wesprzeć bezpieczeństwo naszego kraju i są elementem odstraszania Rosji.

Wzmocnień Polski i wschodniej flanki NATO będzie prawdopodobnie jeszcze więcej. W obliczu wybuchu wojny na naszą wschodnią granicę mają niebawem trafić także najnowocześniejsze, brytyjskie zestawy przeciwlotnicze Sky Sabre.

W rozmowie z TVN24 o bezpieczeństwie Polski mówił ambasador USA Mark Brzezinski. Dyplomata podkreślił, że Polska jest „bezpieczna i zabezpieczona”.

Źródło: lolmania.info

Powiązane artykuły

Back to top button
Close