Robert Durst zmarł w areszcie w poniedziałek wcześnie rano — przekazał jego prawnik w oświadczeniu. — Jego śmierć nastąpiła z przyczyn naturalnych związanych z długą listą problemów medycznych — dodał. Milioner, który został skazany za morderstwo miał 78 lat.
Durst został skazany na dożywocie w październiku 2021 r. za morderstwo pierwszego stopnia swojej przyjaciółki, Susan Berman, która została zabita w 2000 r. w swoim domu w Los Angeles.
Sąd uznał Dursta za winnego morderstwa pierwszego stopnia, uznając, że oskarżony z premedytacją uśmiercił Susan Berman w jej własnym domu strzałem w głowę.
Wywodzący się z rodzinny potentatów na rynku nieruchomości Durst chciał w ten sposób przeszkodzić w poinformowaniu policji przez 55-letnią Berman — autorkę powieści i reportaży kryminalnych oraz jego rzeczniczkę — o jej podejrzeniach dotyczących tajemniczego zniknięcia małżonki milionera.
Magnat rynku nieruchomości został aresztowany w 2015 r. w Nowym Orleanie, na dzień przed emisją ostatniego odcinka serialu dokumentalnego HBO zatytułowanego „The Jinx: The Life and Deaths of Robert Durst” („Pech: życie i śmierci Roberta Dursta”) w reżyserii Andrew Jareckiego. Dokument poświęcony był domniemanym powiązaniom milionera z trzema zabójstwami.
W finałowym odcinku słychać było jak Durst mruczy w toalecie do nadal włączonego mikrofonu bezprzewodowego: „Przyłapali cię. Cholera, i co ja zrobiłem? Oczywiście wszystkich ich zabiłem”.
Susan Berman była rzeczniczką Dursta po niewyjaśnionym zaginięciu w 1982 r. jego żony Kathleen McCormack, o której zabójstwo był on długo podejrzewany. Berman zginęła na krótko przed tym, jak miała zostać przesłuchana w sprawie zaginięcia małżonki Dursta.
Podczas rozprawy w 2021 r. wyemitowano obszerne fragmentu filmu, który przyczynił się do aresztowania ekscentrycznego milionera nazwanego przez prokuraturę w akcie skarżenia jako „narcystycznym psychopatą”. Pokazano też fragmenty filmu fabularnego „Wszystko, co dobre” (All the Good Things) z 2010 r., który opowiada historię zaginięcia Katie (Kirsten Dunst), żony Davida Marksa (Ryan Gosling), spadkobiercy nowojorskich nieruchomości. Emisja tego obrazu wywołała protesty obrony.
Durst był również podejrzewany o zabójstwo trzeciej osoby.
Chodzi o morderstwo 71-letniego sąsiada Dursta w Teksasie, niejakiego Morrisa Blacka. W procesie w 2003 r. Durst nie został jednak uznany za winnego; twierdził, że działał w obronie koniecznej. Według prokuratury Black zidentyfikował milionera jako sprawcę zabójstwa małżonki.
Fortuna Dursta była szacowana na miliony dolarów — mimo chłodnych stosunków z resztą rodziny, której imperium nieruchomości w Nowym Jorku warte jest 4 miliardy dolarów. Brat milionera Douglas Durst zeznał w sądzie podczas rozprawy dot. zabójstwa Susan Berman, że Robert usiłował go swego czasu pozbawić życia.
Źródło: onet.pl