Świat

Putin przeszedł w nocy operację! „Nie może siedzieć, nie może stać”.

Władimir Putin (70 l.) nie ma najlepszego czasu. Wojna na Ukrainie przebiega zupełnie inaczej, niż by sobie tego życzył, niemal cały świat z niego kpi, a on sam zmaga się z wieloma chorobami. Jedna z nich właśnie zaprowadziła go „pod nóż”. Telegramowy kanał Generał SWR podał w poniedziałek (12 grudnia), że Putin w weekend przeszedł operację usunięcia żylaków odbytu.

Putin przeszedł w nocy operację! "Nie może siedzieć, nie może stać".

Lista dolegliwości, z jakimi boryka się prezydent Rosji jest bardzo długa i stale się powiększa – tak przynajmniej donoszą międzynarodowe wywiady i niezależne media. Władimir Putin podobno choruje na raka trzustki i krwi, a także na raka wątroby. Do tego ma demencję, Parkinsona i parę innych schorzeń. Według doniesień o jego stanie zdrowia, dyktator dosłownie stoi nad grobem, wymaga stałej opieki, w każdą podróż i na każde spotkanie zabiera ze sobą sztab lekarzy. Parę tygodni temu media społecznościowe obiegły zdjęcia posiniaczonych, prawie czarnych dłoni Putina i od razu pojawiły się sugestie, że jest tak schorowany i przyjmuje tyle leków, że na jego ciele nie ma już żył, by je podawać. Ostatnio natomiast spadł ze schodów i „mimowolnie zdefekował”, a wcześniej, podczas spotkania z prezydentem Kazachstanu, trząsł się, nie mógł zapanować nad nogami i ledwo mówił.

Władimir Putin ma hemoroidy? „Przeszedł operację proktologiczną”

Teraz do listy chorób, z jakimi walczy Putin, trzeba dopisać… hemoroidy. Telegramowy kanał Generał SWR, prowadzony najprawdopodobniej przez byłego, ale zawsze doskonale poinformowanego generała Służby Wywiadu Zagranicznego (SWR) Rosji, podał w poniedziałek, 12 grudnia, że rosyjski prezydent właśnie przeszedł operację. Usunięto mu żylaki odbytu. „W miniony weekend prezydent Rosji Władimir Putin odbył dwa spotkania z przedstawicielami kierownictwa mocarstwa i bloków militarnych. Spotkania odbywały się za pośrednictwem łącza wideo, ale (…) zamiast samego Putina na ekranach uczestników spotkania nie było obrazu. Dzień wcześniej Putin przeszedł operację proktologiczną i na polecenie lekarzy został zmuszony do prowadzenia spotkań w pozycji leżącej. Dlatego podczas spotkania nie było wizerunku prezydenta, a uczestnicy słyszeli tylko głos Putina” – czytamy.

Putin po operacji. „Nie siedzieć, nie stać”

Putin ponoć – być może ośmielony tym, że go nie widać – mówił więcej niż zwykle. Przyznał na przykład, że dopuścił „do utraty wszystkich okupowanych terytoriów, w tym Krymu”. „W niedzielny wieczór Putin chodził już dość pewnie, ale po badaniu lekarze mimo wszystko zalecili, aby przez kilka najbliższych dni nie siedzieć i nie stać w miejscu, bojąc się komplikacji nawet po tak prostej operacji” – kończy wpis Generał SWR.

Źródło: se.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close