Rosyjski oligarcha Leonid Niewzlin, zacięty przeciwnik Władimira Putina, w rozmowie z niezależną rosyjską dziennikarką stwierdził, że prezydent Rosji jest w krytycznej sytuacji.
Władimir Putin nie jest odpowiednio informowany o przebiegu wojny na Ukrainie. Z kolejnych doniesień niezależnych od Kremla źródeł wynika, że poza oderwaniem od realnej sytuacji na froncie, Putin ma problemy ze zdrowiem.
Niezależna dziennikarka z Rosji Julia Łatynina rozmawiała z oligarchą Leonidem Niewzlinem, zaciekłym przeciwnikiem Putina.
Dziennikarka zapytała, czy Putin rozumie sytuacje na froncie. Jak przytacza Onet, według Niewzlina Putin unika odmiennych opinii o wojnie, a tym bardziej komunikatów o realnych stratach i porażkach Rosji.
– „Według wiarygodnych informacji z kręgów rządowych nie odbywają się już żadne spotkania wojskowo-polityczne i strategiczne ani rady eksperckie. Prezydent nie jest nimi zainteresowany. Takich narad nie ma w ministerstwach i departamentach, bo jeśli nie są one potrzebne pierwszemu szefowi, to nie potrzebują ich inni” – powiedział oligarcha dziennikarce.
W dalszej części programu zwrócił uwagę, że dzisiejszy przywódca Rosji nie jest tym samym człowiekiem, którym był jeszcze kilka lat temu. Wskazał, że w tej sprawie konsultował się z lekarzami z Izraela.
– „Putin nigdy nie był idiotą, a jako agent KGB zawsze interesował się i chciał zrozumieć, co się dzieje. Ale to był poprzedni Putin. Około rok temu zaczął przechodzić zasadniczą przemianę, a teraz sytuacja jest krytyczna” – powiedział Niewzlin.
Wyjaśnił, że problemy zdrowotne Putina wynikają m.in. z tego, co możemy odczytywać jako stosowanie botoksu.
– „To, co zwykliśmy uważać za efekt botoksu, jest w rzeczywistości długotrwałym działaniem sterydów. To wiele wyjaśnia. Sterydy to preparaty hormonalne, które są przyjmowane w różnych przypadkach – w onkologii, chorobach autoimmunologicznych i innych. Według lekarzy Władimir Władimirowicz od dawna jest pod wpływem sterydów i może to mieć związek z naturą jego choroby. Może to być choroba onkologiczna i można stosować sterydy w jej leczeniu, aby zapobiec nawrotom” – stwierdził Niewzlin w rozmowie z Łatyniną.
– „Osoba wystawiona na działanie sterydów popada w agresję. Jest szalenie drażliwy, trudny do opanowania i musi być w bunkrze, ponieważ jego odporność jest żadna. Każda choroba bakteryjna lub wirusowa może szybko doprowadzić do tragicznych konsekwencji. Mówiąc obrazowo, nie może skaleczyć ręki, żeby nie umrzeć z powodu zakażenia krwi itp. W tej wersji życie w bunkrze staje się zrozumiałe” – dodał biznesmen.
Źródło: twojenowinki.pl