Świat

„Przed chwilą byłam żoną, a teraz jestem wdową”

Cheyenne Hedrick i Dalton Cottrell poznali się w 2016 roku na studiach. Od początku bardzo się lubili, ale dopiero dwa lata później umówili się na randkę. Po 3-godzinnym spotkaniu Dalton nie miał wątpliwości i zapytał, czy Cheyenne zostanie jego dziewczyną.

„Od razu się zgodziłam. Byłam kompletnie oszołomiona, ale już wtedy wiedziałam, że pewnego dnia go poślubię” – mówi Cheyenne.

Jak się okazało, nie musiała długo czekać. 6 miesięcy później, 3 stycznia 2019 roku, Dalton zabrał ją do parku i wręczył prezent. W środku była ramka na zdjęcia, a w niej znajdowała się układanka z napisem „Wyjdziesz za mnie?”.

Dziewczyna nie wahała się ani sekundy. Zgodziła się i jeszcze tego samego dnia poinformowali o radosnej nowinie swoje rodziny. Byli tak szczęśliwi, że od razu zaczęli planować ślub. Uroczystość odbyła się 27 lipca 2019 roku.

„Część mnie myślała, że to sen, z którego się obudzę. Druga część była bardzo podekscytowana, że spotkałam mężczyznę moich marzeń i spędzę z nim resztę życia. Płakałam ze szczęścia” – mówi.

Nie mogli jednak przewidzieć tego, co stało się praktycznie zaraz po ślubie. W 24 godziny po weselu znaleźli się na Florydzie, by razem spędzić miesiąc miodowy. Postanowili popływać w oceanie. Powoli wchodzili coraz głębiej do wody, ale starali się być ostrożni. Poszli dalej, dobrze się bawiąc. Jednak kiedy przyszła fala, Dalton był kompletnie zaskoczony i się przewrócił.

Druga fala zabrała go dalej, a młody mężczyzna zaczął panikować. Cheyenne próbowała mu pomóc, ale jak tylko się zbliżyła, Dalton wciągnął ją pod wodę. Kobieta wiedziała, że chcąc ich uratować, musi wezwać pomoc.

„Byłam zdesperowana, błagając w myślach ratownika, aby dotarł do nas szybciej. Ogarnęła mnie panika, ale starałam się uspokoić umysł i pomyśleć o następnym kroku – wspomina. – Wtedy niespodziewanie, Dalton po raz drugi wciągnął mnie pod wodę. Trzymał mnie za włosy i nie mogłam zaczerpnąć powietrza”.

Dalton w końcu puścił przerażoną żonę, a kiedy odwróciła się, żeby sprawdzić, co się stało, spojrzał jej w oczy i powiedział, że jest zmęczony. Wtedy stracił przytomność. Ratownik, który w końcu zjawił się na miejscu, wyciągnął go z wody, a pogotowie natychmiast przetransportowało go do szpitala. Niestety, nie udało się go uratować. Kobieta musiała stanąć przed nowym wyzwaniem, zaplanować pogrzeb razem z teściami.

10 sierpnia 2019 roku odbył się pogrzeb Daltona. Wzięło w nim udział ponad 600 osób.

Źródło: parenting.pl, goniec.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close