Świat

Promieniowanie 20-krotnie wyższe niż normalnie! Doszło do wybuchu jądrowego

8 sierpnia w Rosji doszło do eksplozji w okolicach doświadczalnego poligonu rosyjskiej marynarki. W wyniku tragicznego zdarzenia zginęło 5 osób. Oficjalnie władze poinformowały, że do atmosfery nie przedostały się żadne szkodliwe substancje, a promieniowanie jest w normie. Jednak teraz organizacja Greenpeace informuje, że promieniowanie wzrosło 20-krotnie, a Jeffrey Lewis, ekspert Instytutu Studiów Międzynarodowych Middlebury w USA stwierdził, że wybuch mógł być spowodowany testowaniem broni jądrowej.

Promieniowanie 20-krotnie wyższe niż normalnie! Doszło do wybuchu jądrowego

Agencja Reuters, w oparciu o zdanie ekspertów, poinformowała, że wybuch na poligonie w obwodzie archangielskim na północy Rosji może być wynikiem testów nowej broni jądrowej, o której w zeszłym roku wspominał sam Władimir Putin. Mowa tu o rakiecie Buriewiestnik – to pocisk manewrujący, o napędzie jądrowym, który, zdaniem prezydenta Rosji, ma nieograniczony zasięg.

Jak informuje Reuters, Jeffrey Lewis, ekspert Instytutu Studiów Międzynarodowych Middlebury w USA, w oparciu o zdjęcia satelitarne i inne dane stwierdził, że do wypadku doszło podczas testowania pocisku z napędem jądrowym. Organizacja Greenpeace za to, powołując się na dane ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych, stwierdziła, że w Siewierodwińsku poziom promieniowania 20-krotnie przekroczył normę, a okoliczni mieszkańcy gromadzą jod, stosowany w celu zmniejszenia skutków napromieniowania.

Co ciekawe rosyjskie władze milczą na ten temat. Choć początkowo oficjalnie powiedziano, że po wybuchu wzrosło promieniowanie, to następnego dnia komunikat wycofano. Rosyjska państwowa agencja energii atomowej Rosatom stwierdziła, że eksplozja była po prostu „zbiegiem okoliczności”. Co jednak ciekawe Rosja zamknęła na miesiąc dla żeglugi część Morza Białego. Władze portu w Archangielsku poinformowały, że zamknięto Zatokę Dwińską.

– Przypomina nam to łańcuch wydarzeń z czasów (katastrofy w) Czarnobylu, który rodzi pytanie, czy Kreml stawia na pierwszym miejscu dobro rosyjskiego społeczeństwa czy utrzymywanie władzy – stwierdził przedstawiciel administracji prezydenta USA Donalda Trumpa.

Źródło: se.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close