Premier Japonii Fumio Kishida wskazał, że świat ponownie stoi w obliczu zagrożenia atakami jądrowymi z uwagi inwazję Rosji na Ukrainę. Jego zdaniem tego typu „tragedia nie powinna się powtórzyć”. Symbolikę tych słów podkreśla fakt, że zostały wypowiedziane w Hiroszimie, która została zaatakowana bronią jądrową w czasie II wojny światowej.
Japoński premier udał się w podróż do Hiroszimy, aby oddać hołd ofiarom, które zginęły od uderzenia broni jądrowej. Towarzyszył mu ambasador USA w Japonii Rahm Emanuel.
Premier Japonii: nigdy nie powinniśmy pozwolić na groźby lub użycie broni jądrowej
Fumio Kishida i Rahm Emmanuel zwiedzili wspólnie park pokoju i muzeum w Hiroszimie. Po części oficjalnej premier Japonii podzielił się swoimi obawami.
– W obliczu realnej możliwości użycia broni jądrowej przez Rosję, jako przywódca jedynego kraju na świecie, który doświadczył ataków atomowych, poczułem, że nigdy nie powinniśmy pozwolić na groźby lub użycie broni jądrowej – oznajmił.
Szef japońskiego rządu stoi na stanowisku, że „ta tragedia nie powinna się nigdy powtórzyć”. W ten sposób nawiązał do zrzucenia bomby jądrowej przez USA 6 sierpnia 1945 r.
W wyniku ataku na Japonię zginęło 140 tys. osób, a Hiroszima została całkowicie zdewastowana. Trzy dni później Amerykanie zrzucili drugą bombę jądrową – tym razem na Nagasaki. Zginęło 70 tys. osób. Sześć dni po ataku Japonia ogłosiła kapitulację.
Rosja zdecyduje się na atak z użyciem broni ABC?
Ukraina i Pentagon od kilku dni ostrzegają, że Rosja może użyć broni chemicznej przeciwko Ukrainie. – Myślę, że jest to realne zagrożenie – wskazał prezydent USA Joe Biden w wywiadzie dla amerykańskiej stacji CNN.
W czwartek przywódcy państw G7 zaapelowali do Rosji, aby w trakcie działań wojennych nie stosowała broni biologicznej, chemicznej czy jądrowej. Jednak zdaniem Jarosława Wolskiego, cywilnego analityka z branży wojskowej, Rosja nie zdecyduje się na atak jądrowy na ukraińskie miasta.
Rosja jest mocarstwem atomowym i dysponuje głowicami jądrowymi. W lutym Władimir Putin postawił rosyjskie siły nuklearne w stan podwyższonej gotowości. Decyzję argumentował napiętą sytuacją na Zachodzie.
Media o rosyjskich manewrach w pobliżu Japonii
Tymczasem zaledwie wczoraj informowaliśmy o medialnych doniesieniach w sprawie nowych działań Rosji. W piątek rosyjska armia rozpoczęła manewry u wybrzeży Japonii.
Rosyjskie jednostki pływały m.in. niedaleko Wysp Kurylskich, o które Rosja i Japonia toczą spór prawny. W ćwiczeniach uczestniczy ponad 3 tys. żołnierzy.
Źródło: goniec.pl