Pożar wybuchł w zabytkowym kościele w Rautjärvi w Finlandii. Ogień pojawił się, gdy w środku byli wierni. Ewakuacja z początku była utrudniona, bo ktoś związał drzwi linami.
Pożar wybuchł w Rautjärvi w Finlandii w Boże Narodzenie podczas mszy. W środku było co najmniej 30 osób. Kiedy ksiądz zauważył ogień, natychmiast polecił wiernym opuszczenie świątyni.
Ewakuacja była utrudniona, bo ktoś związał drzwi świątyni linami. Ksiądz powiedział lokalnym mediom, że liny związano „na tyle luźno”, że ostatecznie udało się otworzyć drzwi.
W pożarze nikt nie ucierpiał, jednak zabytkowy drewniany kościół został zupełnie zniszczony.
Wstępne ustalenia wskazują, że doszło do podpalenia. Wiadomo, że wewnątrz świątyni nie było ani świec, ani grzejników, które mogłyby przyczynić się do pojawienia się ognia. Policja twierdzi, że jest jeszcze za wcześnie, aby mówić o szczegółach, ale za hipotezą świadomego podpalenia może przemawiać blokada drzwi od zewnątrz.
Lokalne media przekazały, że tego samego dnia, 30 km od kościoła w Rautjärvi doszło do innego pożaru, w którym zginęła 1 osoba.
Źródło: twojenowinki.pl
