„Narodowa katastrofa”, „powódź najbardziej katastrofalna, jaką kraj kiedykolwiek widział”, „katastrofa powodziowa na historyczną skalę” – tak politycy Europy Zachodniej określają sytuację w państwach, które zmagają się z powodziami. Nie żyje co najmniej 150 osób, ale ta liczba może wzrosnąć, ponieważ setek osób wciąż nie odnaleziono.
Europa Zachodnia zmaga się z powodziami. Na skutek żywiołu zginęło ponad 150 osób. Ekipy ratownicze poszukują osób, które przeżyły – BBC pisze o setkach zaginionych w Niemczech i Belgii. Ulewne deszcze nawiedziły także Szwajcarię, Luksemburg oraz Holandię, gdzie w jednej z południowych prowincji premier Mark Rutte ogłosił „narodową katastrofę”. Władze uważają, że przyczyną powodzi są zmiany klimatyczne. – Zmiany klimatyczne nie są już abstrakcyjne. Doświadczamy ich z bliska i boleśnie – powiedziała, jak podaje Sky News, premierka Nadrenii-Palatynatu. Dodała, że pokazuje to pilną potrzebę przyspieszenia działań w tej sprawie.
Powódź w Niemczech. Nie żyje 12 pensjonariuszy ośrodka dla osób z niepełnosprawnościami
W samych Niemczech zginęły co najmniej 133 osoby – podaje „Bild”. Prezydent Frank-Walter Steinmeier stwierdził, że jest „oszołomiony” skalą zniszczeń. – Wielu ludzi straciło to, co budowało przez całe życie – powiedział, jak cytuje BBC, podczas konferencji prasowej. – Cierpienie dramatycznie się dziś nasila, ponieważ co godzinę docierają do nas nowe złe wiadomości – podkreśliła z kolei premierka Nadrenii-Palatynatu Malu Dreyer.
W miejscowości Sinzig utonęło 12 pensjonariuszy ośrodka dla osób z niepełnosprawnościami. – To jest naprawdę straszne, jeśli pomyśleć przez sekundę, że tak wiele osób zginęło w budynku mieszkalnym – dodała, cytowana przez serwis Deutsche Welle, Dreyer. Premier Nadrenii Północnej-Westfalii Armin Laschet stwierdził, że Niemcy zmagają się z „katastrofą powodziową na historyczną skalę”. Akcja ratunkowa służb w Niemczech jest utrudniona. W niektórych miejscach nie działają sieci komórkowe, zalane zostały drogi, a ponad 100 tys. domów zostało bez prądu. Wiele osób uznaje się za zaginionych, ponieważ miasta i wioski są także odcięte od telefonów i internetu. W samym tylko Ahrweiler nie ma wieści o losie 1300 osób.
NEW 🚨 About 60 dead, dozens missing, thousands out of power after devastating floods in Germany
— Insider Paper (@TheInsiderPaper) July 15, 2021
Powódź w Belgii. Politycy: Sytuacja „dramatyczna”, „katastrofalna”
W Belgii do czterech z dziesięciu prowincji kraju zostało wysłane wojsko, aby pomóc w ratowaniu i ewakuacji. Premier Alexander De Croo ogłosił 20 lipca dniem żałoby narodowej. Jak podkreślił, powódź, która nawiedziła Belgię może być „najbardziej katastrofalną, jaką kraj kiedykolwiek widział”. W Belgii zginęło co najmniej 20 osób. Do Liege zostali wysłani ratownicy z Francji, Włoch i Austrii, a mieszkańcy miasta zostali ewakuowani. Agence France Presse podaje, że w jednym z regionów kraju ponad 21 tys. osób pozostało bez prądu.
Never seen this in Belgium #Verviers #flooding #floods pic.twitter.com/QC2PrHaPLB
— Hatice AVCI ‘Deniz’ (@HaticeDenizAVCI) July 15, 2021
Tysiące mieszkańców holenderskiej prowincji Limburgia zostało ewakuowanych po tym, jak powódź przerwała wał. Premier kraju zadeklarował, że poszkodowani mogą liczyć na pomoc finansową. W piątek mieszkańcy Maastricht i okolicznych miejscowości mogli wrócić do swoich domów – woda zaczęła się cofać.
Premier Luksemburga Xavier Bettel nazwał sytuację w części swojego kraju „dramatyczną” i podkreślił, że straty finansowe są „ogromne”. Polityk zadeklarował wstępny pakiet 50 milionów euro na natychmiastową pomoc obywatelom, którzy ponieśli straty w powodzi – informuje AFP.
Źródło: gazeta.pl