Wiadomość, że na świecie pojawi się noworodek, wywołała u mężczyzny szał. Nie przyjmował do wiadomości, że niebawem urodzi się maluszek. Jego ukochana postanowiła zrobić coś, czego nikt się nie spodziewał. Dopiero po dwóch latach prawda wyszła na jaw.
Noworodek nie miał dobrego startu w życiu. Przyszedł na świat w obliczu rodzinnej tragedii, o której nie mógł mieć jakiegokolwiek pojęcia. Dziś, po dwóch latach od jego narodzin, rodzice nadal nie mogą dojść do porozumienia.
Noworodek, którego miało nie być na świecie
Kiedy przyszła mama dowiedziała się o ciąży, poinformowała o tym swojego partnera. Mężczyzna nie cieszył się z wiadomości, która miała zmienić jego życie. Pojawienie się dziecka nie było w jego planach, a przynajmniej nie w tym momencie. Jasno powiedział partnerce, że powinna zdecydować się na aborcję lub urodzić dziecko i oddać je do adopcji, bo on nie chce mieć z nim nic wspólnego.
Kobieta nie mogła uwierzyć, że jej ukochany nie chce z nią wychowywać dziecka. Postanowiła, że zerwie z nim i powie mu, że w wyniku stresu straciła ciążę.
Para rozstała się, a po dziewięciu miesiącach na świecie pojawił się piękny noworodek, o istnieniu którego mężczyzna miał się nie dowiedzieć. W spokoju minęły dwa lata, lecz przez przypadek prawa wyszła na jaw.
W centrum walki rodziców znalazł się noworodek
Kiedy ojciec biologiczny dowiedział się, że noworodek jednak pojawił się na świecie, wpadł w niewiarygodny szał. Nie mógł uwierzyć, że była dziewczyna tak bezwzględnie go okłamała. Świeżo upieczona mama została przez niego nazwana wariatką, a on natychmiast postanowił, że się na niej zemści.
Mężczyzna zagroził, że zwróci się do sądu, a mama otrzymała pozew z informacją, że tata, który nigdy nie chciał mieć dziecka, teraz domaga się pełnych praw rodzicielskich.
– Moje dziecko nie jest zabawką. On nie będzie decydował, kiedy chce się pobawić w bycie tatą – wyznaje kobieta.
Para ma spotkać się w sądzie, który zadecyduje o tym, które z rodziców będzie miało prawo do opieki nad ich wspólnym dzieckiem.
Źródło: pikio.pl
