Świat

Poroniła dwa razy. To zobaczyła na kolejnym USG

Starania o dziecko mogą trwać latami. Kolejne próby, poronienia i niepewność tylko potęgują potrzebę i narastającą frustrację. Kiedy jednak się udaje i ciąża jest zdrowa, każdy rodzic boi się, że coś może pójść nie tak. Ta mama znalazła ukojenie dla towarzyszących jej nerwów w badaniu USG. Kobieta zobaczyła na nim twarz, która nie należała do jej dziecka. „Po prostu jego Anioł Stróż”.

Badanie ultrasonograficzne jest jednym z najczęściej wykonywanych badań diagnostycznych podczas ciąży. Pozwala ono ustalić, czy płód prawidłowo się rozwija, czy jest zdrowy lub jaka jest jego płeć. Jednak wielu rodziców poza wartością informacyjną badania obrazowego często dopatruje się w nim dodatkowych walorów, wyszukując kształty, które mogą przynosić na myśl konkretne rzeczy.

Tak też było w przypadku Jade Sinfield z Londynu. Matka dwóch dziewczynek: 13-letniej Jahnay i siedmioletniej Jahiliyi, długo starała się o trzecie dziecko. Niestety zamiast radosnego oczekiwania, kobieta dwukrotnie musiała pogodzić się ze stratą. Obie ciąże zakończyły się poronieniem.

„Ja i mój partner zawsze chcieliśmy mieć dużą rodzinę, ale niestety okazało się to dość trudne – mówi Jade. – Oboje w ostatnim czasie straciliśmy wielu przyjaciół i członków rodziny, a do tego jeszcze dwa poronienia. Nie chcieliśmy się jednak poddać” – dodaje.

Poroniła dwa razy. To zobaczyła na kolejnym USG

Twarz na badaniu USG

Jednak mimo tragicznych zdarzeń, jakie dotknęły rodzinę, Jade zaszła po raz kolejny w ciążę. Obecnie jest już w 36. tygodniu, a wszystko przebiega prawidłowo. Natomiast kiedy poszła na ostatnie badanie kontrolne przed świętami Bożego Narodzenia, przeżyła szok.

Na ekranie ultrasonografu pojawiła się twarz, która nie należała do jej dziecka. Kobieta wyraźnie widziała oczy, usta i nos.

„Kiedy pierwszy raz to zobaczyłam, byłam zszokowana i przestraszona, ale po pewnym czasie poczułam ulgę. Tak jakby ktoś czuwał nad dzieckiem. Po prostu jego Anioł Stróż”- mówi.

Poroniła dwa razy. To zobaczyła na kolejnym USG

Jade przyznaje, że każdy, kto widział to zdjęcie, od razu widzi w nim twarz dziecka. Nawet niektórzy pytali, czy jest pewna, że nie spodziewa się bliźniaków. Jednak zarówno mama, jak i lekarze są pewni, że dziecko jest jedno, a „twarz” to jedynie cienie. Mimo to dla Jade był to najlepszy świąteczny prezent, jaki mogła dostać.

Źródło: parenting.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close