Za złamanie zasad kwarantanny grożą różne kary, w zależności od kraju i restrykcji wprowadzonych przez poszczególne rządy. W Rwandzie ucieczka z kwarantanny zakończyła się krwawo…
Kary za wychodzenie z domu
W obliczu pandemii koronawirusa, wiele krajów wprowadziło wysokie kary za złamanie zasad kwarantanny, mające skutecznie zniechęcać ludzi do opuszczania domów i narażania siebie lub innych. Włoski rząd zaostrzył niedawno restrykcje za złamanie kwarantanny do kary więzienia od roku do pięciu lat.
W Polce obowiązuje mandat, którego wymiar kilka dni temu został podwyższony z 5 do 30 tysięcy złotych. Niestety, nadal nie do wszystkich dociera, że mają siedzieć w domach…
We Francji za opuszczenie domu bez bezwzględnej konieczności można zapłacić karę minimum 135 euro, a jeśli ktoś zostanie przyłapany po raz trzeci, może trafić do więzienia nawet na pół roku.
W Rwandzie, gdzie do tej pory odnotowano 40 potwierdzonych przypadków zarażenia koronawirusem, rząd także zabronił wychodzenia z domu. Jak ujawnia BBC, złamanie zasad kwarantanny z zasady kończy się tragicznie.
Ponury finał ucieczki z kwarantanny
Mieszkańcom Rwandy wolno opuszczać domy tylko w celu odebrania zakupów lub wizyty u lekarza. Niestety, w tak niezamożnym kraju jak Rwanda, wielu mieszkańców nie stać na robienie zakupów w sklepach. Niektórzy żywią się tym, co oferuje im za darmo natura. Niestety, ta właśnie udowodniła, że potrafi stanowczo karać za złamanie zasad kwarantanny.
Jak donosi BBC, mieszkaniec Rwandy zdecydował się złamać polecenie władz i wybrał się na ryby nad rzekę Nyabarongo. Skończył tragicznie, w paszczach krokodyli. Równie bezwzględni okazali się jednak funkcjonariusze miejscowej policji.
Władze Rwandy bez żadnych wyrzutów sumienia poinformowały świat o tym, że dwaj inni mężczyźni też zapłacili życiem za wyjście z domu, z tą różnicą, że nie zostali pożarci przez dzikie zwierzęta tylko zastrzeleni przez policjantów. Urzędnicy z dumą podkreślili, że potrafią skutecznie egzekwować polecenia władz.
Źródło: popularne.pl
