Od początku ataku Rosji na Ukrainę ponad połowa ukraińskich dzieci musiała opuścić swoje domy. Liczby są zatrważające. Według ekspertów jest to jeden z największych kryzysów humanitarnych XXI wieku.
Połowa ukraińskich dzieci opuściła swój kraj
W czwartek 24 marca, miesiąc po ataku Rosji na Ukrainę, UNICEF poinformował, że z 7,5 miliona dzieci swoje domy opuściła ponad połowa z nich. Według wyliczeń jest to około 4,3 miliona ukraińskich dzieci.
Spośród nich 1,8 miliona schronienie znalazło w krajach sąsiednich, a pozostałe 2,5 miliona zostało przesiedlone w bezpieczniejsze rejony Ukrainy.
To okrutne statystyki, które mogą mieć trwałe konsekwencje dla przyszłych pokoleń – zaznaczyła w oświadczeniu Catherine Russell, dyrektor UNICEF. – Bezpieczeństwo dzieci, dobrostan i dostęp do podstawowych usług są zagrożone przez nieustanną przemoc – dodała.
Ponadto od początku inwazji zginęło 128 dzieci, a 172 zostało rannych. Niestety liczby te stale rosną i jak zaznacza prokuratura generalna Ukrainy, w rzeczywistości może być ich jeszcze więcej.
Dzieci bez dostępu do wody
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) odnotowała, że w ciągu miesiąca wojny Rosja dopuściła się 64. ataków na placówki ochrony zdrowia, w tym szpitale dziecięce i położnicze. Jak poinformował Tedros Adhanom Ghebreyesus, dyrektor WHO, doniesienia o kolejnych atakach są stale weryfikowane.
Ponadto, jak wynika z danych Organizacji Narodów Zjednoczonych, około 1,4 miliona ludzi na Ukrainie nie ma dostępu do bezpiecznej wody. Kolejne 4,6 miliona osób jest zagrożonych odcięciem od wody zdatnej do picia.
ONZ donosi również, że ponad 450 tys. dzieci w wieku od 6. do 23. miesięcy potrzebuje uzupełniającej pomocy żywieniowej.
Według ekspertów jest to jeden z największych kryzysów humanitarnych XXI wieku.
Źródło: parenting.pl