Słowacka policja zatrzymała 20-letniego Polaka, który uciekł z miejsca wypadku, do którego doszło w regionie orawskim. Mężczyzna nie zatrzymał się na polecenie funkcjonariuszy, w związku z czym musieli użyć broni.
Kierowca mazdy w czwartek uczestniczył w wypadku w regionie orawskim na Słowacji. A ponieważ uciekł z miejsca zdarzenia, miejscowa policja zaalarmowała patrole znajdujące się w pobliżu. Funkcjonariusze zauważyli auto, kiedy znajdowało się na trasie między Dolnym Kubinem i Rużomberkiem. Kierowca nie zareagował jednak na policyjne sygnały i nie zatrzymał się.
„Jego arogancka i niebezpieczna jazda zagrażała innym użytkownikom drogi. Ponieważ kierowca nie odpowiedział na powtarzające się wezwania do zatrzymania, policja użyła środków przymusu” – czytamy w komunikacie słowackiej policji. Nie oznacza to nic innego, jak policyjne strzały. Pojazd udało się zatrzymać.
Jak się okazało, w środku znajdował się 20-letni Polak. Badanie nie wykazało w jego organizmie obecności alkoholu. Mężczyzna został zatrzymany, a auto zabezpieczone. W trakcie zdarzenia nikt nie odniósł obrażeń.
„Policja będzie bezkompromisowa w stosunku do kierowców, którzy swą bezwzględną i arogancką jazdą zagrażają nie tylko swojemu życiu, ale także życiu innych użytkowników dróg” – podkreślają słowaccy funkcjonariusze.
Źródło: gazeta.pl
W Niedzielę Zmartwychwstania, 20 kwietnia 2025 roku, papież Franciszek odbył prywatne spotkanie z wiceprezydentem Stanów…
Para prezydencka złożyła życzenia z okazji świąt wielkanocnych. Agata Duda zwróciła uwagę na to, że…
Martyna Wojciechowska od lat udowadnia, że nie boi się wyznań i potrafi działać niestandardowo. W…
Święta Wielkanocne przynoszą zróżnicowaną aurę, od przyjemnych chwil ze słońcem po lokalne burze i przelotne…
Lany Poniedziałek – święto z wodą i... mandatem? Sprawdź, jak nie zepsuć sobie Wielkanocy! 💸…
W poniedziałek, 14 kwietnia, na antenie TV Republika odbędzie się debata kandydatów na prezydenta. Początek…
Leave a Comment