Polska

Wystąpienie Donalda Tuska na Uniwersytecie Warszawskim

– Nie może być tak, że władza raz do roku obchodzi święto konstytucji, a na co dzień konstytucję obchodzi – mówił dziś Donald Tuska podczas wykładu na Uniwersytecie Warszawskim. Słowa szefa RE słuchacze przyjęli owacją.

Donald Tusk na UW

  • Po co zmieniać, poprawiać konstytucję, jeśli nie jest się z różnych powodów w stanie przestrzegać jej fundamentalnych przepisów – pytał Tusk nawiązując do pomysłu wpisania obecności w UE do ustawy zasadniczej
  • – Moim prawem i obowiązkiem jako szefa RE jest wspierać Europejczyków w każdym kraju – mówił Tusk
  • Szef RE mówił też, że „konstytucja nie jest świętością ani dogmatem”. – Wszak można każdą konstytucję zmieniać i poprawiać – stwierdził
  • – Konfederacja Targowicka to jest lekcja o tym, jak łatwo odwoływać się do narodowych emocji, jak łatwo przypochlebiać się narodowym emocjom, działając de facto w sprzeczności z narodowymi interesami – przekonywał Tusk

– Rację mają ci, którzy mówią, że jako szef Rady Europejskiej nie powinienem angażować się w kampanię polityczną na rzecz jakiejś partii, ale moim prawem i obowiązkiem jest wspierać Europejczyków w każdym kraju, którzy uparli się, aby ludzi łączyć, a nie dzielić – mówił Donald Tusk.

– Chciałbym od razu przeciąć wszelkie spekulacje – rację mają ci, którzy mówią, że jako szef Rady Europejskiej nie powinienem angażować się w kampanię polityczną na rzecz jakiejś wybranej partii politycznej, gdyż nie jest to rolą mojego urzędu – powiedział Tusk w swoim wystąpieniu na Uniwersytecie Warszawskim.

– Ale jest moim prawem i obowiązkiem jako przewodniczącego Rady Europejskiej wspierać Europejczyków w każdym kraju UE, wszystkich tych, którzy uparli się, czasami wbrew trudnym okolicznościom, aby ludzi łączyć, a nie dzielić, żeby łączyć dla swojej ojczyzny i dla Europy – za to wam bardzo dziękuję – dodał były premier.

Tusk: nie może być tak, że władza na co dzień konstytucję obchodzi

– Konstytucja nie jest świętością ani dogmatem, wszak można każdą konstytucję zmieniać i poprawiać. Jeśli coś jest święte to jest to obowiązek jej przestrzegania przez wszystkich obywateli, a zwłaszcza przez władzę. Jeśli coś dzisiaj pamiętamy z zapisów Konstytucji 3 maja, to z całą pewnością właśnie te słowa o tym, że ta ustanowiona konstytucja jest święta i niewzruszona i że obowiązkiem wszystkich jest jej przestrzeganie” – podkreślił Tusk

Dodał, że uczestniczył w piątek w uroczystościach państwowych z okazji święta Konstytucji 3 maja. Jak mówił, w głowie miał wtedy jedną myśl, „której towarzyszyła emocja, refleksja historyczna, jak i świadomość tego, co dziś dzieje się w Polsce”. – Nie może być tak, że władza raz do roku obchodzi święto konstytucji, a na co dzień konstytucję obchodzi – oświadczył szef RE.

„Gwałt na konstytucji podważa najbardziej podstawowy fundament wspólnoty „

Tusk zauważył, że ustanowienie konstytucji 3 maja było „wielkim dziełem na rzecz wspólnoty politycznej narodu”. – To wtedy właśnie Polacy odkryli, że stanowią polityczną wspólnotę i od tamtego czasu rozumiemy – nawet jeśli nie wszyscy – jak wielką sprawą jest ustanowienie konstytucji i jakim złem jest gwałt na niej. Gwałt na konstytucji podważa bowiem najbardziej podstawowy fundament wspólnoty – powiedział Tusk w wykładzie na Uniwersytecie Warszawskim.

Nawiązał w tym kontekście do Targowicy, która – jak mówił – w polskich debatach sporach i sporach politycznych jest stosowana jako epitet wobec politycznych oponentów i synonim zdrady.

– Dzisiaj, w dniu konstytucji 3 maja, warto przypomnieć także istotę tego negatywnego fenomenu, jakim była zdrada Targowicy – zaznaczył Tusk. Zwrócił uwagę, że konfederacja targowicka przeprowadzana była „pod hasłami dumy i niepodległości”, a de facto przywracała w Polsce „chaos, zniewolenie chłopów, podległość Rosji, a w konsekwencji ostatecznej – wojnę, zamęt i upadek polskiego państwa”.

– Akt konfederacji targowickiej był spektakularnym pokazem cynizmu i propagandy, który odwoływał się do narodowych emocji, a heroldowie tego aktu czynili to naprawdę z dużym talentem i z dużą determinacją, ale był ewidentnie sprzeczny z narodowymi interesami. Ta lekcja ważna także dzisiaj, nie tylko w Polsce, bo ma charakter uniwersalny. Warto o niej dzisiaj przypomnieć każdemu Polakowi i każdemu Europejczykowi: to jest lekcja o tym, jak łatwo odwoływać się do narodowych emocji, jak łatwo przypochlebiać się narodowym emocjom, działając de facto w sprzeczności z narodowymi interesami – przekonywał szef Rady Europejskiej.

– W dniu konstytucji 3 maja warto też przypomnieć, że istotą targowickiej zdrady było obalenie konstytucji – dodał b.premier.

Tusk: deklaracja o wpisaniu obecności w UE będzie tyle warta, ile determinacja w przestrzeganiu konstytucji

Tusk w swoim wystąpieniu nawiązał do uroczystości państwowych z okazji Konstytucji 3 maja. Na Placu Zamkowym prezydent Andrzej Duda wyraził przekonanie, że trzeba dyskutować nad zmianami w konstytucji, o tym, czy powinniśmy zagwarantować obecność w UE i NATO. Jak dodał, osobiście uważa, że tak.

– Usłyszałem dzisiaj podczas uroczystości słowa – do niedawana eurosceptyka, dzisiaj euroentuzjasty, z którym nie mogę nawet, powiem szczerze, konkurować w swoim euroentuzjazmie – o potrzebie wpisania naszej obecności w UE do polskiej konstytucji – powiedział Tusk.

– Chcę i powinienem przyjąć tę deklarację z jak najlepszą wiarą, tyle warta będzie ta deklaracja, na tyle wzmocniłaby rzeczywiście naszą obecność w UE, ile będzie równa w determinacji w przestrzeganiu konstytucji – podkreślił szef RE.

– Po co zmieniać konstytucję, po co poprawiać konstytucję, jeśli nie jest się, z różnych powodów, w stanie przestrzegać jej fundamentalnych przepisów? – mówił Tusk.

Jak dodał, musimy odzyskać wzajemne zaufanie, kiedy rozmawiamy o najważniejszych aktach i przepisach ustrojowych. – Musimy na nowo uwierzyć, że słowa wypowiadane przez przedstawicieli władzy znaczą coś dłużej niż jeden tydzień, trzy tygodnie przez wyborami – zauważył szef Rady Europejskiej.

Tusk: polityka jest konkurencją, ale nie może być walką na śmierć i życie

Tusk w wystąpieniu na Uniwersytecie Warszawskim zaznaczył, że konkurencja w polityce jest czymś zrozumiałym.

– Chciałbym, aby to przesłanie wybrzmiało serio i byście szczególnie wy go wysłuchali. W polityce nie może chodzić o to, by ktoś kogoś pokonał i unicestwił. Ktoś może wygrać wybory, ktoś może pokonać przeciwnika – 26 maja, w październiku czy listopadzie tego roku – ale będziemy razem żyli dalej w jednym kraju – powiedział Tusk.

Dodał, że polityka to nie jest mecz. – Ja bardzo przeżywam wczorajszy mecz o puchar Polski, domyślacie się, jak się cieszę, że wygrał mój klub. Ale polityka to nie jest walka o puchar; o pucharze mogę dziś powiedzieć: jest nasz. Ale ktokolwiek wygra wybory w przyszłości, nie może powiedzieć: „wygrałem wybory i Polska jest moja, nie wasza; wykluczam was z tego zwycięstwa” – mówił.

Jak zaznaczył szef Rady Europejskiej, dotyczy to zarówno logiki wewnętrznej, polskiej, jak i logiki europejskiej.

– Jeśli ta spirala niechęci, wrogości, a momentami nienawiści nie zostanie zatrzymana – a to wasz obowiązek, bo to jest w waszych rękach, waszych umysłach, waszych sercach, waszej woli, aby dawać coraz lepszy przykład, by pokazywać, że dobro może wygrywać, może nie być bezsilne wobec cynicznego zła, wobec kłamstwa, wobec brutalności – jeśli nie zatrzymamy tej spirali, to przegramy, jak wówczas, gdy ustanawialiśmy Konstytucję 3 maja. Pamiętajmy o tamtej lekcji – powiedział Tusk.

Przytoczył też słowa, że „Konstytucja 3 maja była receptą dla pacjenta, który już wcześniej de facto zmarł”. – Dziś Polska jest w nieporównywalnie lepszej sytuacji; Polska nie jest chorym człowiekiem Europy i napisaliśmy sobie własne polskie recepty i europejskie recepty. To są recepty na polską długowieczność i na polskie zdrowie polityczne. Taką receptą jest m.in. konstytucja. Jeśli tego nie zaakceptujemy – i nie mówię tego do was, ale do tych, którzy konstytucję traktują z lekceważeniem – to okaże się, że te nasze nowe recepty na polską długowieczność, bezpieczeństwo, zdrowie, okażą się bez wartości – przekonywał.

Tusk pytał też: „czy naprawdę okażemy się mądrzy po szkodzie” i czy stracimy to, co już wywalczyliśmy, przez brak poszanowania prawa i ludzi o innych poglądach. – Polityka jest konkurencją, ale nie może być walką na śmierć i życie. Jeżeli nie znajdziemy sposobu na ograniczenie agresji w Polsce, to się może skończyć taką konfrontacją, jak w „Grze o tron” z Królem Nocy – przestrzegał.

Źródło: onet.pl

Helena

Leave a Comment

Najnowsze posty

Papież spotkał się z wiceprezydentem USA. Krótkie, ale symboliczne spotkanie w Watykanie

W Niedzielę Zmartwychwstania, 20 kwietnia 2025 roku, papież Franciszek odbył prywatne spotkanie z wiceprezydentem Stanów…

18 godzin temu

Duda: „Tegoroczna Wielkanoc jest szczególna”. Wcześniej do Polaków zwrócił się Tusk

Para prezydencka złożyła życzenia z okazji świąt wielkanocnych. Agata Duda zwróciła uwagę na to, że…

18 godzin temu

Martyna Wojciechowska zrywa z wielkanocną tradycją. „To nie powinność”

Martyna Wojciechowska od lat udowadnia, że nie boi się wyznań i potrafi działać niestandardowo. W…

19 godzin temu

Fatalne prognozy na Lany Poniedziałek, uderzy żywioł. Nie na to liczyliśmy

Święta Wielkanocne przynoszą zróżnicowaną aurę, od przyjemnych chwil ze słońcem po lokalne burze i przelotne…

19 godzin temu

Lany Poniedziałek z mandatem? Tak, to możliwe

Lany Poniedziałek – święto z wodą i... mandatem? Sprawdź, jak nie zepsuć sobie Wielkanocy! 💸…

19 godzin temu

Przedwyborcza debata prezydencka w Republice. Kto się pojawi i jakie będą zasady?

W poniedziałek, 14 kwietnia, na antenie TV Republika odbędzie się debata kandydatów na prezydenta. Początek…

7 dni temu