Podpalono budynek Rosgwardii w Komsomolsku nad Amurem w Rosji. Zrobił to 50-letni mężczyzna, który został już zatrzymany. Niezależne media rosyjskie sugerują, że jest to akt sprzeciwu wobec rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Informacje o podpaleniu budynku Rosgwardii w Komsomolsku nad Amurem w rosyjskim Kraju Chabarowskim przekazał w sobotę opozycyjny portal Baza na Telegramie.
Portal dodał, że sprawca miał podpalić kanister z benzyną przed wejściem do siedziby struktur MSW.
Kolejny pożar w Rosji. Płonął budynek Rosgwardii
Z informacji opublikowanych przez portal Baza wynika, że mężczyźnie nie udało się wejść do środka budynku. Podpalony kanister zostawił jednak pod drzwiami. W sieci pojawiło się nagranie, które pokazuje pożar.
Ustalono już także sprawcę tego czynu. To 50-letni mężczyzna z Komsomolska nad Amurem Władimir Zołotariow. Zagraniczne media dodały, że został on już zatrzymany.
A resident of #Komsomolsk-on-Amur set fire to a building of the National Guard of #Russia, reports Komcity News. pic.twitter.com/6Sxmi8UXkQ
— NEXTA (@nexta_tv) June 4, 2022
Część Rosjan sprzeciw się rosyjskiej inwazji?
Zdaniem portalu Baza to „kolejna próba” podpalenia obiektu należącego do struktur siłowych. Niezależne media w Rosji wiążą tego typu akcje ze sprzeciwem wobec ataku Rosji na Ukrainę.
Natomiast ukraińska agencja Unina, powołując się na wypowiedź przedstawiciela rosyjskiego Sztabu Generalnego z połowy maja, przekazała, że od początku wojny w Ukrainie na terytorium Rosji doszło do co najmniej 12 prób podpalenia wojskowych komend uzupełnień.
Źródło: wp.pl