W Barcelonie, a także innych częściach Katalonii drugi dzień z rzędu doszło do masowych protestów i starć z policją. Na nagraniach widać podpalone barykady na ulicach. Demonstracje zaczęły się po tym, jak w poniedziałek Sąd Najwyższy Hiszpanii skazał na kary więzienia polityków, którzy organizowali referendum niepodległościowe w 2017 roku.
Protesty w Katalonii zaczęły się w poniedziałek i trwały we wtorek w ciągu dnia. Jak opisuje „El Pais”, protestujący m.in. blokowali drogi i utrudniali działanie lotniska El Prat.
Wieczorem na ulice m.in. Barcelony wyszły tysiące ludzi. Masowe demonstracje przerodziły się w zamieszki. Na razie wiadomo o aresztowaniu kilku osób, jednak to może się zmieniać. Na zdjęciach i nagraniach w mediach społecznościowych widać starcia z policją i płonące barykady na ulicach.
Un home gran afegeix cartró a una foguera encesa al carrer Aragó amb Passeig de Gràcia. Fotos: @flores_raul_ pic.twitter.com/7vGz1qTvZq
— SER CATALUNYA (@SERCatalunya) October 15, 2019
Varios detenidos tras las cargas de los Mossos en Barcelona https://t.co/40Dz14oyTI pic.twitter.com/D423TR5F1l
— EL MUNDO (@elmundoes) October 15, 2019
DIRECTO | Barricadas y contenedores ardiendo en el centro de Barcelona https://t.co/45UiJHgqUe pic.twitter.com/bHedwa7gtU
— EL PAÍS (@el_pais) October 15, 2019
Hiszpania: katalońscy politycy skazani
W poniedziałek Sąd Najwyższy Hiszpanii skazał na kary więzienia dziewięciu katalońskich polityków, którzy organizowali referendum niepodległościowe w 2017 roku.
Sąd uniewinnił wszystkich oskarżonych z najcięższego zarzutu rebelii. Skazał jednak na 13 lat więzienia byłego wicepremiera katalońskiego rządu Oriola Junquerasa. Został on uznany za winnego działań wywrotowych i malwersacji. Byli doradcy rządu, Raul Romeva, Jordi Turull i Dolors Bassa, usłyszeli wyrok 12 lat więzienia, a była przewodnicząca katalońskiego parlamentu, Carme Forcadell – 11 i pół roku więzienia. Czterej inni politycy zostali skazani na 10 i pół i 9 lat więzienia. Trzem osobom wymierzono kary pieniężne.
Junqueras zapowiada złożenie odwołania do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Przebywający w więzieniu Oriol Junqueras powiedział agencji Reutera, że kolejne referendum w Katalonii jest nieuniknione. Dodał, że wyroki, orzeczone wczoraj wobec niego i ośmiu innych działaczy, tylko wzmocnią ich determinację.
Referendum w sprawie niepodległości Katalonii, rozpisane przez regionalny rząd, odbyło się 1 października 2017 roku. Wzięło w nim udział 43 procent uprawnionych, 90 procent z nich głosowało za niepodległością. Hiszpański rząd uważał referendum za nielegalne i nie uznał jego wyników. Rząd Katalonii został rozwiązany, a jego członkowie aresztowani.
1
Katalonia. Protesty i starcia z policją po wyroku skazującym organizatorów referendum ws. niepodległości Fot. Emilio Morenatti /
2
Katalonia. Protesty i starcia z policją po wyroku skazującym organizatorów referendum ws. niepodległości Fot. Emilio Morenatti
3
Katalonia. Protesty i starcia z policją po wyroku skazującym organizatorów referendum ws. niepodległości Fot. Bernat Armangue
4
Katalonia. Protesty i starcia z policją po wyroku skazującym organizatorów referendum ws. niepodległości Fot. Emilio Morenatti
5
Katalonia. Protesty i starcia z policją po wyroku skazującym organizatorów referendum ws. niepodległości Fot. Emilio Morenatti
6
Katalonia. Protesty i starcia z policją po wyroku skazującym organizatorów referendum ws. niepodległości Fot. Emilio Morenatti
7
Katalonia. Protesty i starcia z policją po wyroku skazującym organizatorów referendum ws. niepodległości Fot. Emilio Morenatti
Źródło: gazeta.pl