Opisy tego, jak wygląda Bucza po miesięcznej okupacji przez Rosjan, sprawiają, że włosy stają dęba. Jak mówi mer miasta agencji AFP, prawie 300 osób zostało pochowanych w masowych mogiłach. Ciała zabitych cywilów w każdym wieku znajdowano niemal na każdej ulicy. Dziennikarz Dmytro Komarow twierdzi natomiast, że pozbawieni życia zostali wszyscy mężczyźni w wieku 18-60 lat, którzy pozostali w mieście…
Kilka dni temu, po ponad miesiącu od wybuchu wojny w Ukrainie, siły ukraińskie zdołały wyzwolić z rąk Rosjan Buczę położoną na północny zachód od Kijowa. To, co zastano na miejscu, wyglądało jak piekło na ziemi.
Wojna na Ukrainie. Bucza spłynęła krwią niewinnych cywilów. Byli chowani w masowych grobach
Do mediów trafiły wstrząsające fotografie i nagrania, na których widać ciała cywilów leżące na ulicach miasta. Wiele z nich ma widoczne rany postrzałowe, niektórzy zginęli podczas wykonywania zwykłych czynności, jak np. jazda na rowerze, czy mieli założone białe opaski świadczące o tym, że nie byli uzbrojeni. Na wielu zdjęciach widać ciała młodych mężczyzn, cywilów, ze związanymi za plecami rękoma, których zabito strzałem w głowę.
W sobotę 2 kwietnia mer Buczy Anatolij Fedoruk powiedział agencji AFP, że po wyzwoleniu miasta spod jarzma Rosjan konieczne było chowanie ludzi w masowych mogiłach.
– Pochowaliśmy już w Buczy 280 ciał w zbiorowych mogiłach – powiedział Fedoruk przez telefon dodając, że niemożliwym było pochowanie tych osób na trzech miejskich cmentarzach. Poinformował, że wszystkie pochowane osoby miały ślady po rosyjskich kulach. Jak twierdzi, w Buczy co rusz odnajdowane są kolejne ciała zabitych, przeszukiwanie gruzów i ulic cały czas trwa.
„Wszyscy młodzi, zdrowi – zostali rozstrzelani”
Wśród ofiar mają być zarówno kobiety, jak i mężczyźni w każdym wieku. Fedoruk mówił m.in. o ciele 14-letniego chłopca. Natomiast dziennikarz AFP poinformował, że widział w sobotę w Buczy ciała co najmniej 20 mężczyzn ubranych po cywilnemu. Jeden z nich miał związane z tyłu ręce, a obok leżał otwarty paszport ukraiński. Według dziennikarza nie można było od razu stwierdzić przyczyny śmierci, ale jedno z ciał miało dużą ranę głowy.
Tymczasem dziennikarz Dmytro Komarow donosi na łamach portalu Obozrevatel.com, że Rosjanie wymordowali niemal wszystkich mężczyzn w wieku 18-60 lat.
„Wszyscy młodzi, zdrowi – zostali rozstrzelani” – pisze Komarow.
AFP podkreśla, że miasto, do którego nie było można wjechać od blisko miesiąca, i w którym toczyły się ciężkie walki, jest zniszczone. Siły ukraińskie zdołały tam wejść dopiero w ostatnich dniach.
Źródło: fakt.pl