Świat

Oskarżyli Polskę o brutalny atak! Potem wystąpił Władimir Putin i absurdów było jeszcze więcej

Polska miała znaleźć się wśród krajów, które dopuściły się cyberataku na systemy informatyczne obsługujące Międzynarodowe Forum Ekonomiczne w Sankt Petersburgu – twierdzą rosyjscy propagandyści. Atak ten miał opóźnić wystąpienie samego Władimira Putina, który pochwalił się, że jego kraj przetrwał „blitzkrieg Zachodu”. Podobnych propagandowych tez było znacznie więcej.

Oskarżyli Polskę o brutalny atak! Potem wystąpił Władimir Putin i absurdów było jeszcze więcej

W piątek w Sankt Petersburgu rozpoczęło się doroczne Międzynarodowe Forum Ekonomiczne, które tym razem przyciągnęło jedynie garstkę przywódców i ekonomistów. Zbojkotowane przez większość krajów spotkanie zaczęło się z pewnym poślizgiem.

Rosyjska propaganda oskarża Polskę o groźny atak

Głównym punktem ekonomicznego zjazdu miało być wystąpienie Władimira Putina, zaplanowane na godzinę 13 polskiego czasu. Zebrani zmuszeni byli jednak godzinę poczekać na rosyjskiego prezydenta, gdyż jak tłumaczyła kremlowska propaganda, doszło do cybernetycznego ataku na serwery odpowiadające za akredytację gości. Moskiewska propaganda od razu za atak obwiniła państwa zachodnie, a szczególnie „Wielką Brytanię, Ukrainę, Polskę i Litwę”.

– Mamy do czynienia z bezpośrednim atakiem na Władimira Putina, z cyberterroryzmem – napisał na Telegramie jeden z kremlowskich analityków.

Kiedy udało się jednak zwalczyć rzekome zagrożenie i na scenie pojawił się Władimir Putin, atakom na Zachód nie było końca. Prezydent Rosji oskarżył państwa Zachodu o rusofobię i chęć zmiany istniejącego porządku świata.

– Stany Zjednoczone, ogłaszając zwycięstwo w zimnej wojnie, ogłosiły się ambasadorami Boga na ziemi. Nie mają żadnych zobowiązań, tylko interesy, a te są uważane za święte. Tak jakby nie zauważali, że w ostatnich dziesięcioleciach na naszej planecie pojawiły się nowe ośrodki władzy, które stają się coraz bardziej widoczne – mówił Władimir Putin.

Absurdalne słowa Władimira Putina

Zdaniem rosyjskiego prezydenta Zachód nakręca „szalone sankcje”, ale niewiele to da. Jak podkreślił Putin, rosyjska gospodarka przetrwała zmasowany „blitzkrieg Zachodu”. Upomniał też państwa zachodnie i stwierdził, iż to one odpowiadają za „zamach na integralność narodów”.

Dostało się też Ukrainie, która od ponad 3 miesięcy odpiera rosyjską inwazję. Władze w Kijowie oskarżone zostały przez Putina o prowadzenie „polityki ludobójstwa” w Donbasie, czemu ma rzekomo zapobiec obecna wojna. Słowa jednak nie wspomniał o rosyjskich zbrodniach i ludobójstwie.

– Jest to decyzja suwerennego państwa, które ma bezwarunkowe prawo, oparte zresztą na Karcie Narodów Zjednoczonych, do ochrony swojego bezpieczeństwa. Jest to decyzja mająca na celu ochronę naszych obywateli, mieszkańców republik Donbasu, którzy od ośmiu lat są poddawani ludobójstwu przez kijowski reżim i neonazistów, korzystających z pełnego patronatu Zachodu. Zachód nie tylko realizuje scenariusz „antyrosyjski”, lecz także prowadzi aktywne działania wojskowe na terytorium Ukrainy – powiedział Władimir Putin.

Źródło: fakt.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close