Trwa oblężenie zakładów metalurgicznych Azowstal w Mariupolu. To ostatni bastion obrony miasta przed Rosjanami. Ukraińcy dzielnie odpierają kolejne zaciekłe ataki wroga, jednak ich siły są już na wyczerpaniu. Media obiegły zdjęcia żołnierzy zrobione przed rosyjską inwazją i w jej trakcie. To przerażające, jak straszne piętno odcisnęła na nich wojna.
Wojna w Ukrainie rozpoczęła się 24 lutego. Rosjanie zaatakowali z kilku stron, ale nie osiągnęli szybkiego zwycięstwa, którego oczekiwał Władimir Putin. Rosyjskie wojska zawzięcie atakują ukraińskie miasta. Giną cywile. Skala zniszczeń jest ogromna.
Wojna w Ukrainie odcisnęła straszne piętno na obrońcach Azowstalu
Wciąż trwa oblężenie zakładów metalurgicznych Azowstal w Mariupolu. 13 maja rosyjskie wojska od rana szturmują budynek, próbując zdobyć ostatni bastion obrony w zniszczonym mieście. Ukraińcy dzielnie odpierają kolejne zaciekłe ataki wroga, jednak ich siły są już na wyczerpaniu. Media obiegły zdjęcia żołnierzy zrobione przed rosyjską inwazją i w jej trakcie. Wojna odcisnęła na nich tak straszne piętno, że wielu z nich jest nie do poznania.
Jednym z bohaterskich obrońców Azowstalu jest oficer i rzecznik pułku Azow Illia Samoylenko. Rodacy mówią o nim „człowiek żelaznej woli, prawdziwy bohater”. 8 maja wystąpił on na konferencji prasowej z udziałem zagranicznych mediów. Żołnierz skrytykował ukraiński rząd, podkreślając, że został „porzucony”. Według „El Independiente” członkowie ukraińskich wojsk nie otrzymują wsparcia ani od rządu, ani od armii.
– Zostawiali nas naszemu własnemu losowi – powiedział Samoylenko. – Wiele osób mówi nam, że jesteśmy bohaterami. Nie powinno się nas tak nazywać, bo po prostu wykonujemy swoją pracę. Heroizm pojawia się, gdy struktura dowodzenia zawodzi – dodał.
Ujawnił też, że mimo starań zarówno on, jak i wszyscy towarzyszący mu żołnierze (nie ujawnił ich liczby ze względów bezpieczeństwa) nie będą mogli długo opierać się, ponieważ kończą się zapasy. – Jest też wielu rannych, którzy powinni być ewakuowani – podkreślił.
Ewakuacja Azowstalu
Azowstal jest ostatnim punktem ukraińskiego oporu w Mariupolu, bronionym przez pułk Gwardii Narodowej Azow i 36. Samodzielną Brygadę Piechoty Morskiej. W ostatnich dniach udało się uratować kilkuset cywilów, którzy przez około dwa miesiące ukrywali się w rozległych podziemnych korytarzach i schronach na terenie kombinatu. Zorganizowanie konwojów humanitarnych było możliwe dzięki współpracy strony ukraińskiej z ONZ.
W ocenie mera Mariupola Wadyma Bojczenki nie ma pewności, czy z terenu fabryki wyprowadzono już wszystkie ukrywające się osoby. Z kolei źródła w pułku Azow przekazały w środę doniesienia, że w Azowstalu nie pozostali już żadni cywile.
Sytuacja humanitarna w Mariupolu jest katastrofalna; według ostrożnych szacunków w mieście mogło dotychczas zginąć ponad 20 tys. mieszkańców.
Źródło: fakt.pl