Pod jednym z domów w Orlando w Stanach Zjednoczonych ktoś podrzucił dziecko. Przy nim znaleziono także dramatyczny liścik, z którego jasno wynika, dlaczego matka porzuciła swojego ukochanego synka. Maluszka w drzwiach zauważył mieszkaniec, który krzątał się po domu. W jednej chwili usłyszał dziwny krzyk połączony z płaczem. Nie wiedział skąd dochodzi dźwięk, ale chciał sprawdzić korytarz. Wtedy już wiedział, o co chodzi.
Maluszek leżał pod drzwiami. Płakał… Od razu na miejsce zostało wezwane pogotowie
Dziecko leżało pod drzwiami Althei Brown, ale nie było jej wówczas w domu. Kobieta przyznała, że bardzo żałuje, że nie była świadkiem całego zajścia, ponieważ przyznaje, że zajęłaby się maluszkiem i najprawdopodobniej nie oddałaby go do adopcji.
Dziecko trafiło do szpitala, gdzie lekarze oznajmili, że nie jest chore. Było w dobrym stanie zdrowia
Sprawą oczywiście zajęła się policja. Jedyną rzeczą, jaką mają, która mogłaby być powiązana w jakikolwiek sposób z matką dziecka, jest dramatyczny liścik, z którego dowiadujemy się, gdzie chłopczyk musiał mieszkać wcześniej. To dramatyczny apel i prośba zrozpaczonej kobiety.
„Urodził się o 17:45 wczoraj w dniu 19 lipca 2019 roku. Na świat przyszedł w łazience”
Jego ojciec chciał nas zabić. Błagam ukryjcie go i weźcie do szpitala. Jego ojciec to bardzo niebezpieczny człowiek. Jest mi tak przykro. Próbowałam nakarmić synka i go umyć
Bardzo smutna historia ukazująca, że codziennie za zamkniętymi drzwiami ludzie przeżywają swoje tragedie i mają piekło na ziemi…
_________________________
*Miniaturka ma charakter poglądowy
Źródło: popularne.pl