Świat

Nieoficjalnie: płonie fregata Admirał Makarow. „To dziecko Putina”

Według nieoficjalnych doniesień płonie rosyjska fregata Admirał Makarow klasy Admirał Grigorowicz. Okręt miał zapalić się w nocy z 5 na 6 maja.

W 72. dniu wojny na Ukrainie miała zapłonąć rosyjska fregata. Admirał Makarow to najmłodszy okręt klasy Admirał Grigorowicz z trzech obecnych we Flocie Czarnomorskiej. Rozpoczął służbę zaledwie w 2017 roku.

– „To jedna z najnowocześniejszych jednostek floty rosyjskiej, to dziecko wielkiej modernizacji floty i armii w ogóle za czasów Putina” – mówi dr Michał Piekarski z Wydziału Nauk Społecznych UWr.

Zdaniem eksperta „jeśli się potwierdzi, że okręt ten został trafiony pociskiem przeciwokrętowym, to będzie to propagandowo i militarnie większe zwycięstwo niż »Moskwa«”.

Nieznane są okoliczności zapłonu okrętu. Jedne źródła mówią o trafieniu go przeciwokrętowym pociskiem Neptun inne natomiast o pożarze niezwiązanym z atakiem. Ani strona rosyjska, ani ukraińska nie komentują tej sprawy. Na ten moment to zdarzenie potwierdził jedynie na Telegramie deputowany Rady Najwyższej Ukrainy Ołeksij Honczarenko.

Okręt miał stanąć w płomieniach niedaleko słynnej Wyspy Węży. Na miejsce zdarzenia miały być wysłane samoloty oraz okręty ratunkowe z Krymu. Zauważono też, że niedaleko miejsca rzekomego zapłonu okrętu lata zwiadowczy dron USA !-4B Global Hawk, który może być poszlaką potwierdzającą zdarzenie.

Tego dnia ukraińska armia opublikowała również nagranie z ataku dronem Bayraktar TB2 na rosyjski system przeciwlotniczy TOR znajdujący się na Wyspie Węży.

Źródło: twojenowinki.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close