Kot rasy Maine Coon, był uważany za najstarszego na świecie, w maju skończył bowiem aż 31 lat. Wielu nie może uwierzyć w to, ile przeżył. Michelle, jego właścicielka w rozmowie z jednym z portali zdradziła, że w ostatnich miesiącach swojego życia znacząco podupadł na zdrowiu. Kobieta dostała swojego wspaniałego zwierzaka na 20. urodziny. Współczujemy jej straty ukochanego pupila.
Kot o imieniu Rubble, któregoś dnia wyszedł z domu, jak miał w zwyczaju i już nie wrócił. Jego właścicielka, która od początku traktowała go jak dziecko oraz jej mąż, twierdzą, że kot poszedł umrzeć. To niesamowite, że dożył aż 31 lat. Ciężko nam uwierzyć, jak bardzo jego stratę przeżywa Michelle.
Źródło: lelum.pl