We wtorek 13 września król Karol III pojawił się w Belfaście. Po przywitaniu się z wiwatującym tłumem, został poproszony o wpis do księgi gości. Monarcha przypadkowo pokazał, że cierpliwość nie jest jego najmocniejszą stroną. Powodem jego złości było pióro. – Nie mogę znieść tego cholerstwa – wymamrotał.
Wyraźnie zniecierpliwiony król oddał pióro królowej Camilli, która stała u jego boku. Mimo że prawdopodobnie chciał uniknąć wpadki wizerunkowej, czujne kamery zarejestrowało jego niezbyt profesjonalny wybuch złości i zniecierpliwienia.
Król Karol III stracił cierpliwość. Poszło o pióro
– Boże, nienawidzę tego. Nie mogę znieść tego cholerstwa! Tego, co robią za każdym razem – marudził, po czym wyjął z kieszeni chusteczkę i wytarł w nią dłonie.
Camilla, w przeciwieństwie do męża, wykazała się stoickim spokojem. Oddała pióro stojącemu nieopodal mężczyźnie, po czym sama zabrała się do wpisu w księdze gości. Król Karol III w tym czasie oddalił się w bliżej nieokreślonym kierunku.
Źródło: goniec.pl