Uliczne walki i ciągły ostrzał utrudniają wydostanie ludzi z gruzów zbombardowanego teatru w Mariupolu. W zniszczonym budynku może być uwięzionych nawet 1000 osób.
Wadym Bojczenko, mer miasta, wyjaśnił, że zespoły ratownicze mogą usuwa gruz i wydostawać ludzi na powierzchnię wyłącznie w momentach, gdy ustają walki.
– „Są ostrzały z czołgów i artylerii oraz wszelkiego rodzaju broni w tej okolicy. Nasze siły robią wszystko, co w ich mocy, by utrzymać pozycje w mieście, ale siły wroga są niestety większe niż nasze” – powiedział mer Mariupolu.
❗WARNING
Russians opened fire during the rescue operation.
While trying to get citizens out of the rubble of the #Mariupol theatre, officers of the Security Service of 🇺🇦 came under enemy fire.
On March 16 🇷🇺 dropped two high-powered bombs on— War 🇺🇦🇬🇧 (@no_war2022) March 19, 2022
Mer Mariupola nie był w stanie oszacować, ile osób udało się wyciągnąć ze schronu pod teatrem w ciągu ostatniej doby. W piątek władze informowały, że około 130 osób wydostało się na powierzchnię, ale ponad 1000 wciąż jest w piwnicy, która wytrzymała bombardowanie.
Według mera Mariupola w ciągu ostatnich pięciu dni z oblężonego miasta nad Morzem Azowskim udało się wyjechać 40 tys. osobom, a 20 tys. kolejnych czeka na ewakuację.
Źródło: twojenowinki.pl