Świat

Nauczycielce nie spodobały się włosy dziewczynki. Obcięła ją „na jeża”

Mieszkająca w miejscowości Mount Pleasant w stanie Karolina Północna w USA 7-letnia Jurnee Hoffmeyer po powrocie do domu ze szkoły wywołała szok na twarzach jej rodziców. Włosy dziewczynki były obcięte, a jeszcze przed szkołą miała długą, bujną i kręconą fryzurę. Ojciec myślał, że dziecko padło ofiarą przemocy ze strony koleżanek, jednak prawda okazała się inna. Za wszystkim stała nauczycielka.

Dziewczynka wróciła do domu załamana, nie chciała jeść ani pić, oraz była bardzo osowiała. Jej rodzice nie zostali obojętni i postanowili zgłosić sprawę do dyrekcji. Tam spotkała ich kolejna niespodzianka.

Nauczycielka obcięła dziewczynce włosy

Warto zaznaczyć, że wcześniej Jurnee padła ofiarą podobnego żartu, jednak nie było to tak drastyczne jak w tym przypadku. W trakcie wycieczki szkolnej koleżanka ścięła jej kępkę włosów.

Wówczas tata zabrał dziewczynkę do profesjonalnego salonu fryzjerskiego, by uzyskać naprawdę zadowalający efekt, co na szczęście się udało i zarówno Jurnee, jak i jej ojciec byli bardzo zadowoleni.

Następnego dnia dziewczynka poszła do szkoły i wróciła załamana. Jej rodzice byli w szkoły, gdy zobaczyli, że włosy ich córki są obcięte. Wściekły ojciec wybrał się do szkoły, gdzie okazało się, że to nie koleżanki stoją za kolejnym żartem, a nauczycielka, której fryzura Jurnee się nie spodobała.

Ojciec postanowił wybrać się do dyrektora w celu wywalczenia kary dla nieodpowiedzialnej nauczycielki, jednak usłyszał od niego, że jedyne, co w takim przypadku może zrobić to wpisać notatkę w aktach nauczyciela.

Kurator regionalny miał zaproponować wysyłanie kartek z przeprosinami, jednak to nie wystarcza. Tata 7-latki uznał, że czyn mógł mieć podłoże rasistowskie.

Źródło: lelum.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close