Zaledwie na kilka tygodni przed Świętami pewien ojciec odebrał telefon, którego nie chciałby odebrać żaden rodzic. Jason Alexander usłyszał przez telefon, że jego najstarsza córka 17-letnia Tayla zginęła w wypadku samochodowym, a jego druga córka w tym samym wypadku odniosła poważne obrażenia.
Dziewczyny jechały jako pasażerki, a autem kierował ich 19-letni kolega. Do wypadku doszło w pobliżu domu dziewczyn w Port Hills, w Nowej Zelandii.
Zaledwie kilka minut przed wypadkiem Tayla wysłała „luzackiego” smsa do kolegi.
Tekst smsa brzmiał: “Stary, chyba dzisiaj umrę”, podaje Stuff.co.uk.
Tayla zginęła na miejscu. Z kolei Sunmara odniosła bardzo poważne obrażenia, w tym liczne i rozległe poparzenia. Dziewczyna trafiła do szpitala w Auckland.
Sunmara zmarła w dniu 16 urodzin
Dziewczyna przegrała walkę o życie 13 grudnia, w dniu swoich 16 urodzin, podaje Stuff.co.nz
Tayla zdążyła wysłać jeszcze jednego smsa przed wypadkiem. Drugi brzmiał: “Nigdy wcześniej nie jeździłam tak szybko po Port Hills.”
Ojciec dziewczyn przyznał w rozmowie ze Stuff.co.nz, że w pierwszej chwili opanowała go wielka złość.
“Mogę sobie wyobrazić, że moje dziewczyny były wystraszone, ale złość nie rozwiąże problemów. Kierowca to też wciąż tylko dzieciak. Miał dwie ładne dziewczyny w samochodzie i po prostu chciał się popisać.”
‘Straciłem wszystko
“Wybaczam mu, jest po prostu młody. Złość i nienawiść nic tutaj nie zmienią. Nic nie wróci życia moim córkom.”
Ojciec dodał także: “Całe moje życie nagle legło w gruzach. Straciłem wszystko co dla mnie najcenniejsze w jedną noc.”
„Patrzyłem jak druga córka umiera na moich oczach. Jestem załamany.”
Jason powiedział także, że ma nadzieję, że odpowiednie służby zajmą się poprawą bezpieczeństwa na tym odcinku drogi.
“Sunmara przechodziła przez coś okropnego, ale mam nadzieję, że nie cierpiała mocno. Mam nadzieję, że ktoś zajmie się tą drogą i będzie bezpieczniej.”
To wielka tragedia dla całej rodziny. Dziewczyny straciły życie, w tak młodym wieku. Spoczywajcie w pokoju.
Źródło: newsner.com
