Świat

Nagła zmiana podczas Drogi Krzyżowej w Koloseum. To efekt protestów w obliczu wojny

Zgodnie z decyzją Watykanu, w Wielki Piątek podczas Drogi Krzyżowej w Koloseum krzyż niosły wspólnie Ukrainka i Rosjanka. Zmieniono jednak tekst rozważań przy XIII stacji. Głos zabrał również papież.

Nagła zmiana podczas Drogi Krzyżowej w Koloseum. To efekt protestów w obliczu wojny

Decyzją papieża Franciszka podczas tegorocznej Drogi Krzyżowej w rzymskim Koloseum krzyż niosły dwie przyjaciółki – mieszkające we Włoszech od 20 lat Ukrainka i Rosjanka, które pracują na oddziale opieki paliatywnej. To według Franciszka symboliczne przesłanie pojednania.

Zmieniono tekst XIII stacji Drogi Krzyżowej

– Należymy do bratnich narodów, dlatego ta przemoc tym bardziej nas boli. Łączą nas nie tylko wspólni przyjaciele, ale i rodziny mieszkające w obu krajach, dlatego nie wierzę, że ta wojna może całkowicie zniszczyć nasze relacje, uważam, że są na to za mocne – mówiła przed tym wydarzeniem na antenie Radia Watykańskiego Rosjanka Irina.

– Wielu Rosjan mieszka w Ukrainie, a wielu Ukraińców w Rosji. To tragedia, która głęboko dotyka oba narody. Jestem przekonana, że zwykli ludzie nie chcą tej wojny, chcą po prostu zwyczajnie żyć, zakładać rodziny, uczyć się i pracować – komentowała z kolei Ukrainka Albina.

Podczas samej Drogi Krzyżowej były wzruszające momenty. Zmieniono także tekst XIII stacji. – W obliczu śmierci cisza jest bardziej wymowna od słów. Zatrzymajmy się zatem w modlitewnej ciszy i niech każdy w sercu modli się o pokój na świecie – tak brzmiał tekst w zmienionej wersji, który został odczytany przy stacji „Jezus umiera na krzyżu”. Po tych słowach zapadła wymowna cisza.

– Zachowaj zapaloną w naszych rodzinach lampę ewangelii, która rozświetla radości i bóle, wysiłki i nadzieje: niech każdy dom odbija oblicze Kościoła, którego najwyższym prawem jest miłość – powiedział Franciszek.

Pomysł Watykanu poprzedziły protesty

Przypomnijmy, że zanim to wydarzenie się odbyło, zaprotestowali m.in. ambasador Ukrainy przy Watykanie Andrij Jurasz oraz arcybiskup Światosław Szewczuk, zwierzchnik ukraińskiego Kościoła greckokatolickiego.

– Nie możemy mówić o pojednaniu, ponieważ nas zabijają. Po to, by ten idealny stan pojednania był osiągnięty w stosunkach między ludźmi i między narodami, należy przerwać wojnę. Drugi krok to ujawnienie i sprawiedliwe osądzenie zbrodni, ponieważ nie ma pokoju bez sprawiedliwości – komentował Szewczuk.

Jurasz napisał z kolei, że ambasada rozumie i podziela zaniepokojenie ideą udziału ukraińskich i rosyjskich kobiet w niesieniu krzyża podczas Drogi Krzyżowej w Koloseum. Jak jednak wówczas dodał, ukraińscy dyplomaci próbują wyjaśnić przeszkody w realizacji tego pomysłu i jego możliwe konsekwencje.

Źródło: natemat.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close