Nagi protest lekarzy. Medycy ściągnęli ubrania, by pokazać, jak się czują w starciu ze śmiertelnie niebezpiecznym wirusem. Nagość ma zwrócić uwagę na trudne warunki pracy medyków i brak odpowiedniego zabezpieczenia przed koronawirusem.
Koronawirus w Niemczech
Sytuacja u naszych zachodnich sąsiadów jest bardzo poważna. Okazuje się, że również w jednym z najbogatszych krajów świata istnieje problem ze środkami ochrony dla służby zdrowia.
O poranku Instytut im. Roberta Kocha w Berlinie przekazał, że tylko w ciągu ostatniej doby na COVID-19 zmarły 202 osoby. Jak informuje RMF FM, tym samym całkowita liczba ofiar śmiertelnych epidemii koronawirusa wzrosła w Niemczech do 6 115.
Już drugi dzień z rzędu tragiczny bilans rośnie o kilkadziesiąt przypadków. Zwiększa się również liczba zakażonych: w minionej dobie obecność koronawirusa w Niemczech potwierdzono u 1 304 osób (co oznacza o 126 przypadków więcej, niż we wtorkowym bilansie).
Od początku pandemii liczba potwierdzonych zakażeń w Niemczech sięgnęła już 158 tys. (najwięcej zachorowań odnotowano w Bawarii). Zmarło ponad 6 tys. osób a stan 2,5 tys. jest poważny lub wręcz krytyczny.
Nagi protest lekarzy
Z trudną sytuacją próbują sobie poradzić niemieccy lekarze, którzy postanowili zwrócić uwagę na swój problem… nagością.
Nagi protest lekarzy to część kampanii „Blanke Bedenken”, która ma przykuć uwagę do kłopotów w niemieckiej służbie zdrowia. Lekarzom walczącym z koronawirusem brakuje podstawowych środków ochrony.
Jak tłumaczy Ruben Bernau, lekarz rodzinny z Niemiec:
Nagość ma symbolizować, że jesteśmy bezbronni, bez ochrony
Dostęp do odzieży ochronnej jest w Niemczech coraz trudniejszy, ponieważ firmy, które ją produkują, zmagają się z kryzysem. Tymczasem kanclerz Angela Merkel zapowiada, że „to dopiero początek” kryzysu związanego z pandemią.
„Pasza armatnia”
Pierwszym lekarzem, który zdecydował się na odważny krok, był francuski medyk Alaina Colombié. Nie tylko wystąpił na zdjęciach nago, ale i określił się… „paszą armatnią”.
W jednym z postów na Twitterze, czytamy:
Jesteśmy twoimi lekarzami rodzinnymi. Aby traktować cię bezpiecznie, potrzebujemy sprzętu ochronnego. Jeśli nam zabraknie tego, co mamy mało, wyglądamy tak
Wir sind Ihre Hausärztinnen und Hausärzte. Um Sie sicher behandeln zu können, brauchen wir Schutzausrüstung. Wenn uns das Wenige, was wir haben ausgeht, dann sehen wir so aus: https://t.co/PfxrY6GBil
— Blanke Bedenken (@BlankeBedenken) April 21, 2020
Cała akcja odbywa się pod hashtagiem #blankebedenken, powstała również strona blankebedenken.org. Uczestnicy akcji apelują do władz i niemieckiego społeczeństwa, wierząc, że wspólnie z Niemiecką Radą Etyki, uda im się przezwyciężyć trudności.
Jak informuje Polsat News, nieco inną wersję przedstawia dyrektor zarządzający Federalnego Stowarzyszenia Technologii Medycznych w Berlinie Marc-Pierre Möll. Według niego jeśli „istnieją gwarantowane ilości po uczciwych cenach, nie ma żadnych trudności”.
Maseczki z Chin
W poniedziałek na lotnisku w Lipsku wylądował samolot wyczarterowany przez Bundeswehrę, który dostarczył Niemcom 10,3 mln sztuk maseczek ochronnych z Chin. Maseczki trafią do wszystkich krajów związkowych w Niemczech.
Wygląda na to, że problem z zachowaniem środków ostrożności nie dotyczy jedynie polskich polityków – uczestnicząca w odbiorze transportu minister obrony Annegret Kramp-Karrenbauer i towarzyszący jej zespół nie nosili maseczek ochronnych i nie zachowywali odstępu 1,5 metra.
Źródło: popularne.pl