Do przerażających i tragicznych chwil doszło w miejscowości Mandalaj w Mjanmie, gdzie jakiś czas temu władzę przejęła junta wojskowa. 19-letnia Ma Kyal Sin poniosła śmierć podczas protestów przeciwko wcześniej wspomnianej władzy. Pod osłoną nocy władze kraju odkopały jej ciało, wyrzucając tysiące wieńców i kwiatów i zalały grób cementem. Agencja Reuters informuje, że dziewczyna zginęła od postrzału w głowę.
Pogrzeb dziewczyny odbył się 4 marca. Ma Kyal Sin na co dzień posługiwała się pseudonimem Angel i została okrzyknięta najodważniejszą kobietą protestów w Mjanmie. Manifestacja obyła się 3 marca.
19-latka postrzelona podczas protestów w Mjanmie
Dzień śmierci 19-letniej Angel zostanie zapamiętany na długie lata. Dziewczyna stanęła na czele protestów i zasłynęła, jako najodważniejsza osoba walcząca o swoje prawa. Bardzo szybko stała się symbolem walki o demokrację w Mjanmie i widniał na transparentach w trakcie manifestacji oraz był udostępniany w mediach społecznościowych.
W trakcie protestów towarzyszył jej przyjaciel Min Htet Oo, kóry wspierał ją całym sercem i ramie w ramię z nią walczył o prawa człowieka. Oboje stanęli na pierwszej linii frontu, która chroniła protestujących przed policją i niebezpieczeństwem.
– To było bardzo niebezpieczne, ponieważ byliśmy na pierwszej linii, a Angel była z nami, była jedyną dziewczyną w grupie. Była najodważniejsza, najbardziej aktywna i dowodziła wszystkimi na linii frontu – cytuje słowa przyjaciela Angel tvn24.pl.
Według świadków cytowanych przez Agencję Reuters w trakcie protestów zginęło aż 38 osób. Wszyscy mieli zginąć z rąk sił bezpieczeństwa. Ludzie nazywają ten dzień najbardziej krwawym dniem protestu przeciwko wojskowemu zamachowi stanu.
Pogrzeb postrzelonej 19-latki
Przyjaciel Angel Min Htet Oo zdradził, że dziewczyna mówiła, iż jest gotowa ponieść śmierć za wolność jej kraju i ludzi. Na zdjęciach wykonanych niedługo przed postrzałem widać, jak dziewczyna stoi odwrócona tyłem do sił bezpieczeństwa. Po postrzale miała zostać przewieziona do prowizorycznej kliniki.
Tam lekarz stwierdził, że przyczyną zgonu był postrzał w głowę. Na jej pogrzebie, który odbył się, dzień później zjawiło się tysiące osób, a o sprawie zrobiło się głośno na całym świecie. Co więcej, kilkanaście godzin po pogrzebie, w nocy 4 marca władze miały przyjechać na cmentarz, gdzie pochowano Angel, odkopać jej zwłoki i zbezcześcić grób.
TVN 24 podaje, że z relacji świadków miało to wynikać w ten sposób, iż naokoło miejsca pochówku dziewczyny znajdowało się mnóstwo rupieci, a sam grób został zalany cementem.
– Wskazali bronią na bramę i prosili o jej otworzenie. Z tyłu był samochód wojskowy […] Powiedzieli, że nie wolno mi tam wchodzić i żeby nikogo o tym nie informować – cytuje słowa świadka zdarzenia portal tvn24.pl.
Dziewczyna była pasjonatką tańca i teakwondo.
Źródło: lelum.pl
