Koszenie trawy dla wielu osób może być relaksującym zajęciem. Jednak dla tych, którzy są starsi i schorowani może być wyzwaniem, wymagającym dużego wysiłku fizycznego. Natomiast niektórych, po prostu przestaje to interesować, gdy już dorosną.
Będąc na emeryturze, zdarza się nie mieć zbyt wielu pieniędzy, więc zatrudnienie kogoś do pomocy, jest tylko pobożnym życzeniem. Jednak w Huntsville w stanie Alabama emeryci mają szczęście. Na ratunek im przyszedł prawdziwy bohater dnia codziennego.
Rodney Smith z Alabamy nienawidził kosić trawnika. Uważał, że jest to czasochłonne i męczące. Mimo to, pokochał to robić, kiedy zaczął pomagać słabszym.
W 2015 roku Rodney zauważył w okolicy starszego mężczyznę, który usiłował skosić swój trawnik. Rodney widział, że próbując to zrobić, jest mu bardzo ciężko.
„Właśnie tej nocy postanowiłem za darmo kosić trawniki u osób starszych, niepełnosprawnych, samotnych rodziców i weteranów wojennych” – powiedział Rodney dla The Epoch Times.
„Tak się stało, że ta odrobina życzliwości odmieniła moje życie na zawsze” – dodał.
Na początku Rodney policzył ilość takich osób w sąsiedztwie. Postawił sobie za cel, że skosi co najmniej 40 trawników przed spadnięciem śniegu. Szybko udało mu się to wykonać, dlatego zwiększył tą liczbę do 100. Półtora miesiąca później osiągnął swój cel, pomagając 100 gospodarstwom domowym.
Rozpoczął wyzwanie
Jednak Rodney był tak zadowolony ze swojej akcji, że postanowił zrobić jeszcze więcej. Wdzięczność starszych osób była jego silnikiem napędowym.
Tak właśnie narodził się jego pomysł. Rodney zachęcał do koszenia młodych ludzi, aby pokazać, jak wiele daje pomoc innym. Robiąc to dawał też młodym ludziom powód do wyjścia z domu i ruszenia się. Nawiązania kontaktów towarzyskich i wniesienia czegoś od siebie do społeczności.
Rodney rozpoczął więc tak zwany„50 Yard challenge”, który motywuje młodych ludzi do koszenia, jak największej liczby trawników należących do osób starszych.
Setki dzieci i młodzieży zaczęły robić to samo
„Jeśli ktoś przyjmuje wyzwanie, daje o tym znać, a my w zamian wysyłamy mu koszulkę z nadrukiem Raising Men lub Raising Women, wraz z nausznikami chroniącymi przed hałasem” – wyjaśnił Rodney.
Inicjatywę chwalą zarówno młodzi, jak i starsi. Wiąże się to z pomocą dla chorych i starszych. Natomiast dzieciom daje motywację do działania i powód do dumy.
Dziś inicjatywa Raising Men ma ponad 80 000 obserwatorów na Facebooku i akcja rozrasta się coraz bardziej.
Źródło: newsner.com
