Tracy Ineichen ma 28-lat i jest mamą rocznej dziewczynki Brier. Niestety ta historia zaczęła się gdy Tracy trafiła do więzienia i nie była w stanie opiekować się córeczką.
Opiekę powierzyła swojej mamie, babci małej Brier. Oczywiście babcia zgodziła się zaopiekować swoją wnuczką. Przez jakiś czas wszystko było dobrze, jednak niespodziewanie babcia przestała przychodzić w odwiedziny do córki. Tracy zaczęła się niepokoić, że coś jest nie tak. Dlatego poprosiła swojego chłopaka – Tonyiego by sprawdził czy u mamy wszystko jest dobrze.
Przeczucia Tracy okazały się uzasadnione. Gdy Tony odwiedził jej mamę okazało się, że 58-letnia kobieta nie żyje. Zmarła w swoim mieszkaniu. W pokoju zaś w kojcu była mała Brier. Policja stwierdziła, że dziewczynka przebywała sama bez jedzenia i picia przez co najmniej kilka dni. Była bardzo głodna i mocno odwodniona. Odwodnienie było tak silne, że nawet gdy dziewczynka płakała to łzy nie leciały z jej oczu.
Tony musiał zaopiekować się małą dziewczynką, pomimo, że nie był jej biologicznym ojcem. Jak mówi w wywiadzie: „Jestem dla niej jak ojciec chrzestny”
Na szczęście szybko wróciła do pełni sił. Teraz już Tracy wyszła z więzienia i zajmuje się córeczką.
Źródło: podaj.to
Dramatycznie rozpoczęła się niedziela w Piotrkowie Trybunalskim. Na ul. Rakowskiej 35-letnia kobieta, która wiozła dwoje…
Temat emerytur gwiazd nie przestaje zaskakiwać. Okazuje się, że wśród grona osób, którym przysługuje wyjątkowo…
Program "Kuchenne rewolucje" odmienił życia wielu właścicielom restauracji. Choć prowadząca program Magda Gessler wielokrotnie podnosiła…
Reprezentacja Polski przegrała 1:3 z Portugalią w ramach trzeciej kolejki Ligi Narodów UEFA. Biało-Czerwoni zagrali…
Po porażce reprezentacji Polski z Portugalią (1:3) trudno szukać powodów do zadowolenia, z kolei nie…
Niepokojące wieści znad Bałtyku. Tuż przy granicy z Polską pojawiła się niebezpieczna bakteria. Zanotowano już…
Leave a Comment