Świat

Media: Rosja może rozmieścić broń jądrową w pobliżu USA. Niepokój w administracji Bidena

Rozmowy Rosji z Zachodem nie przyniosły przełomu. Moskwa sugeruje nawet, że jeżeli Zachód nie zgodzi się na jej żądania w zakresie bezpieczeństwa, rosyjska broń jądrowa może znaleźć się bliżej terytorium USA — informuje „The New York Times”.

Media: Rosja może rozmieścić broń jądrową w pobliżu USA. Niepokój w administracji Bidena

  • Ubiegłotygodniowe rozmowy Rosji z Zachodem na temat sytuacji strategicznej w Europie Wschodniej zakończyły się fiaskiem
  • „The New York Times” twierdzi, że rosyjskie władze mogą rozważać umieszczenie broni atomowej niedaleko terytorium Stanów Zjednoczonych
  • Nie chcę niczego potwierdzać ani niczego wykluczać—mówi na ten temat wiceminister spraw zagranicznych Rosji, Siergiej Riabkow

W ubiegłym tygodniu odbyła się seria rozmów Rosji z Zachodem na temat sytuacji w Europie Wschodniej. Do rozmów doszło ze względu na groźbę rosyjskiej inwazji na Ukrainę, zaś pretekstem do spotkań stały się rosyjskie żądania pod adresem Zachodu. Jednak jak zauważają Anton Troianovski i David Sanger z „NYT”, nie należało się spodziewać, że negocjacje te przyniosą jakikolwiek efekt. Warunki stawiane przez Kreml były dla USA i państw Europy Zachodniej zaporowe (m.in. zaprzestanie dalszego rozszerzania NATO i nierozmieszczenie amerykańskiej broni ofensywnej na terytorium Ukrainy), toteż rozmowy skończyły się fiaskiem.

W administracji Joe Bidena narastają jednak obawy, że Władimir Putin nie będzie chciał ograniczyć planów konfrontacji z Zachodem do kwestii ukraińskiej. O ile bowiem rosyjski prezydent chce rozszerzyć rosyjską strefę wpływów na Europę Wschodnią i otrzymać zapewnienie, że NATO nie będzie rozszerzać się dalej na wschód, tak niektórzy z doradców Putina na marginesie ubiegłotygodniowych negocjacji sugerowali, że Rosja może posunąć się jeszcze dalej. Oczywiście wtedy, gdy Zachód nie spełni jej żądań.

Broń atomowa u wybrzeży USA?

Jak twierdzą dziennikarze „NYT”, ze strony Rosjan pojawiły się nie do końca sprecyzowane sugestie, że Kreml mógłby umieścić broń jądrową niedaleko wybrzeży Stanów Zjednoczonych.

W Genewie rosyjscy dyplomaci upierali się, że nie ma planów inwazji na Ukrainę. Ale pojawiły się pewne wskazówki dotyczące innych kroków. W jednej z niezauważonych szerzej wypowiedzi wysoki rangą rosyjski dyplomata stwierdził, że Moskwa jest gotowa umieścić pewne systemy broni w bliżej nieokreślonych miejscach. Wypowiedź ta współgra z ocenami amerykańskiego wywiadu, że Rosja może rozważać rozmieszczenie broni jądrowej, być może taktycznej lub hipersonicznej.

Jak przypomina „NYT”, w listopadzie sam Władimir Putin zasugerował, że Rosja może rozmieścić podwodne pociski hipersoniczne w niewielkiej odległości od Waszyngtonu.

— Od początku roku będziemy mieli w naszym arsenale nową hipersoniczną rakietę podwodną — powiedział Putin, odnosząc się do broni, która porusza się z prędkością ponad pięciokrotnie większą od prędkości dźwięku i najprawdopodobniej może ominąć istniejące systemy obrony przeciwrakietowej.

Putin zapowiedział, że rozmieści takie rakiety tylko w odpowiedzi na ruchy Zachodu. Z kolei prezydent Joe Biden w trakcie ich ostatniej rozmowy powiedział Putinowi, że Stany Zjednoczone nie mają planów umieszczenia systemów ofensywnego przeznaczenia na Ukrainie.

Zapytany o charakter tego, co Putin określił jako możliwą odpowiedź „wojskowo-technologiczną” na działania Zachodu, Siergiej Riabkow, rosyjski wiceminister spraw zagranicznych, powiedział w poniedziałek w Genewie: — W tej chwili nie ma powodu, aby mówić o tym, jakie systemy zostaną rozmieszczone, w jakiej ilości i gdzie dokładnie.

A kiedy rosyjski reporter zapytał Riabkowa, czy Rosja rozważa rozmieszczenie infrastruktury wojskowej w Wenezueli lub na Kubie, ten odpowiedział: — Nie chcę niczego potwierdzać ani niczego wykluczać.

Rozmieszczanie systemów rakietowych jest jednak dość czytelne i może prowadzić do eskalacji konfliktu. I właśnie dlatego, twierdzą dziennikarze „NYT”, w przypadku dalszej eskalacji, amerykańscy urzędnicy uważają, że Putin może uciec się do cyberataków.

Ale nikt nie zna następnego ruchu Putina, nawet jego dyplomaci, i jemu się to podoba, sugeruje „NYT”.

— Mamy wiele różnych możliwych odpowiedzi — zapowiedział Putin, zapytany w zeszłym miesiącu o „wojskowo-technologiczną” odpowiedź, przed którą ostrzegał.

Źródło: onet.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close