To już kolejny taki przypadek na przestrzeni ostatnich miesięcy. 36-letnia mama 4-miesięcznego niemowlęcia tylko na chwilę spuściła je z oczu. Gdy wróciła, dziecko już nie żyło. W trakcie jej nieobecności na twarzy maleństwa usiadł bowiem kot.
W ostatnim czasie zdarza się coraz więcej tego typu alarmujących przypadków. Dlatego bardzo ważne jest, by pamiętać o tym, aby nie zostawiać malutkich dzieci samych sobie i regularnie i często sprawdzać, czy wszystko z nimi w porządku.
Pogotowie ratunkowe z obwodu rówieńskiego na Ukrainie dostało wezwanie do tragicznego w skutkach zdarzenia, do którego doszło na jednym z okolicznych podwórek. 36-letnia matka malutkiego niemowlęcia tylko na chwilę zostawiła je samo.
4-miesięczne dziecko znajdowało się na podwórku, w swoim wózku. Nikt nie mógł nawet przypuszczać, że w ciągu tych ledwie paru minut może zdarzyć się tak dramatyczna sytuacja. Pod nieobecność kobiety na twarzy dziecka usiadł jednak domowy kot.
Gdy mama wróciła, zauważyła, że niemowlę nie daje znaku życia. Od razu zdecydowano o wezwaniu pogotowia ratunkowego. Na ratunek było już, niestety, za późno.
Tragiczna sytuacja na Ukrainie to kolejny tego typu przypadek
Gdy rodzice oczekiwali na przyjazd karetki, do akcji wkroczył ojciec dziecka. Próbował wykonać na nim masaż serca, jednak bez skutku. W końcu medycy przybyli na miejsce, ale im także nie udało się nic wskórać. Śmierć niemowlęcia potwierdzono w szpitalu.
Zdaniem policji, za śmierć 4-miesięcznego dziecka odpowiada „niedobór tlenowy w organizmie” spowodowany „zamknięciem dróg oddechowych przez zwierzę domowe” – donosi „Polsat News”.
Niestety, podobnych wydarzeń w ostatnim czasie miało miejsce więcej. Dlatego też istotne jest poświęcanie uwagi swoim dzieciom i nie zostawianie ich samopas. Zagrożenie stanowić mogą nie tylko obcy ludzie, ale też tak niepozorne stworzenia jak koty.
Na Ukrainie zaledwie dwa lata temu wydarzyła się bardzo podobna tragedia. Wtedy kot usiadł na twarzy pozostawionego na podwórku małego, 9-miesięcznego chłopca. Nie udało się go uratować, poniósł śmierć przez uduszenie.
W Stanach Zjednoczonych doszło do niemal identycznej sytuacji 31 grudnia 2020 r. To tam ojciec sprawował w domu pieczę nad 4-miesięczną córką. Zdrzemnął się zaledwie na chwilę, a gdy się obudził, zobaczył, jak na jego dziecku leży ich malutki szczeniak. Tam również lekarze nie mogli nic poradzić.
Źródło: pikio.pl