Mama patrzy na twarz noworodka i od razu wie, że to nie jej dziecko – robi test DNA, żeby to udowodnić

To takie smutne, kiedy lekarze myślą, że wiedzą więcej niż matka. Bywa bowiem, że jej instynkt jest silniejszy niż nauka. Wystarczy, że zapoznacie się z tą bolesną i szaloną historią z 2016 roku, a zrozumiecie o co mi chodzi!

Rich Cushworth i Mercy Casanalles poznali się w szkole Christ for the Nations w Dallas i połączyła ich wielka miłość.

Z chwilą, gdy Mercy zaszła w ciążę, musiała jednak wrócić do domu, by tam urodzić dziecko. Mercy przebywała w Teksasie na tymczasowej wizie z Salwadoru, a Richowi nie pozwolono być przy narodzinach dziecka. Musiał pozostać w USA, z niecierpliwością oczekując na powrót żony.

Jednak ich sytuacja jeszcze bardziej się skomplikowała, gdy Mercy zobaczyła swojego nowo narodzonego syna Jacoba. Choć poród przebiegł całkiem dobrze, to wiedziała, że dziecko, które otrzymała ​​nie jest jej.

Zobaczyła to w jego twarzy

Jak powiedziała Mercy dla WFAA: „Kiedy go dostałam, powiedziałam: ‚To nie jest moje dziecko’”.

Choć może wydawać się to dziwne, kobieta poczuła że trzyma nie swoje dziecko.

„Zapytałam ich: ‚Dlaczego to dziecko jest inne?’” — ​​powiedziała. „Ma ciemniejszą skórę, inne rysy twarzy, nos, brwi”.

Jednak, jak mogła kłócić się z lekarzami? Zamiast tego zabrała chłopca do domu. Przez kolejne dwa miesiące żyła w niewiedzy, ale w końcu zdecydowała się poddać testowi DNA. Kobieta chciała raz na zawsze sprawdzić swoje przeczucia.

Okazało się, że pomimo nawiązania z nim silnej więzi, Jacob nie był biologicznym synem jej i Richa.

Pojawiły się więc kolejne pytania. Jednak najważniejszą kwestią było to, gdzie w takim razie był ich syn?

Po tym, jak Rich and Mercy skontaktowali się z władzami, Jacob wrócił do swojej biologicznej rodziny. Jednak sytuacja dotycząca ich syna Mosesa nie była taka prosta. Rząd Salwadoru przez cały rok odmawiał wydania jego aktu urodzenia i paszportu na podróż do Stanów.

„Chcemy tylko, aby oddali nam naszego syna” – powiedział Cushworth w tamtejszej stacji telewizyjnej.

„To okropna sytuacja. Mam dziecko i nie wiem, gdzie ono jest”.

Na szczęście, po długiej i wyczerpującej walce z władzami Salwadoru, Rich i Mercy w końcu mogli zabrać chłopca. Wydawało się, że nikt nie miał pojęcia, jak doszło do tej zamiany.

„Jesteśmy bardzo wdzięczni i bardzo szczęśliwi” — powiedział Rich.

Według doniesień w późniejszym czasie władze Salwadoru aresztowały lekarza i wszczęły w tej sprawie śledztwo. Policja podejrzewała, że ​​lekarz współpracował z gangiem zajmującym się handlem dziećmi, ale zarzuty oddalono.

Cóż, to z pewnością jedna z najdziwniejszych historii o jakiej słyszeliśmy.

Cieszymy się, że Rich i Mercy odzyskali swojego biologicznego syna!

Źródło: newsner.com