Chłopiec ani jego rodzice nie przypuszczali, że zjedzenie zwykłego kotleta może zakończyć się wieloletnią agonią. Przez 8 lat umierał w męczarniach, a wszystko przez mięso z popularnego sklepu.
Chłopiec uwielbiał jeść hamburgery. Rodzice z chęcią mu na to pozwalali – to szybko potrawa, w której uda się nawet przemycić kilka warzyw. Zazwyczaj kupowali kotlety w Lidlu. Syn nigdy się nie skarżył, ze mu nie smakują, sami też nie mieli zastrzeżeń. jeden z nich okazał się jednak bardzo niebezpieczny dla życia i zdrowia dziecka. Niedługo po konsumpcji zaczęły się problemy.
Chłopiec zjadł z apetytem. To rozpoczęło jego agonię
Cała historia rozegrała się we Francji. Po przygotowaniu hamburgera chłopiec spałaszował go ze smakiem i początkowo wszystko było dobrze, jednak jakiś czas później u dziecka zaczęły występować niepokojące objawy. Diagnoza lekarzy była druzgocząca – zespół hemolityczno-mocznicowy spowodowany bakterią E.coli. To bardzo poważna choroba, która stopniowo wyniszcza cały organizm. Przez tę dolegliwość rozpadają się fragmenty krwinek, które zatykają naczynia, a do tego mogą upośledzać pracę wszystkich organów.
Nolan przez cały czas bardzo cierpiał. Od kiedy w 2011 roku zaczął źle się czuć, ani na chwilę przez 8 lat nie przestał cierpieć. Długą listę zniszczeń w jego organizmie przedstawił Florence Rault, pełnomocnik dziecka.
– Zdeformowane kończyny, łamiące się kości, musiał poddawać się różnym operacjom, nie mógł jeść, połykać, mówić ani ruszać się – wymieniał.
Chłopiec umierał w okropnych męczarniach
Mimo starań Nolana nie udało się uratować. Lekarze mogli tylko starać się złagodzić jego cierpienie, a w sobotę, 14 września 2019, 10-latek zmarł. Rodzice są zrozpaczeni, ale jednocześnie chcą, aby sprawiedliwości stało się zadość. Za rażące zaniedbanie zasad sanitarnych został oskarżony 78-letni Guy Lamorlette, menedżer dostawcy Lidla. Został zobowiązany do wypłacenia rodzinie chłopca 50 tysięcy euro odszkodowania, jednak jak na razie nie dostali pieniędzy.
Ten przypadek nie był jedynym. Poza Nolanem na tę samą chorobę cierpiało 15 innych dzieci, jednak u niego zespół hemolityczno-mocznicowy miał najostrzejszy przebieg. U kilkanaściorga innych zdiagnozowano zakażenie bakterią. Wszystkiemu winne były źle przechowywane kotlety, których zjedzenie okazało tragiczne dla dziecięcych organizmów.
Źródło: pikio.pl
