15-letni chłopak z Lincolnshire jest oskarżony o zabójstwo swojego 12-letniego kolegi. Do zbrodni doszło w 2020 roku, ale dopiero teraz rozpoczął się proces w tej sprawie. Nastolatek miał zadać ofierze kilkanaście ciosów nożem.
15-latek z Lincolnshare został oskarżony o zabójstwo 12-letniego kolegi. Ciało nastolatka odnaleziono 12 grudnia 2020 roku, 2 dni przed jego 12 urodzinami.
Morderca miał zwabić kolegę do lasu, a następnie zadać mu kilkanaście ciosów nożem w szyję, brzuch, głowę i klatkę piersiową. Nóż utknął w czaszce 12-latka.
Po dokonaniu morderstwa napastnik wysłał do innego znajomego wiadomość, w której stwierdził, że „coś poszło nie tak”. Napisał też, że „zrobił coś bardzo złego” i dodał, że „to nie tak miało wyglądać”.
Prokuratura poinformowała, że w domu nastolatka znaleziono nóż ze śladami krwi zamordowanego 12-latka. Znaleziono także fragmenty spalonej koszulki nastoletniego mordercy, którą miał na sobie podczas masakry.
Jak czytamy w “The Sun”, 15-latek częściowo przyznał się do zarzucanych mu czynów. Twierdził, że pokłócił się z kolegą o narkotyki i działał w amoku.
Źródło: twojenowinki.pl