Świat

Łukaszenka da sygnał do ataku? „Gotowość bojowa”, wcześniej wizyta z Rosji

Aleksandr Łukaszenka coś planuje? Białoruski dyktator przeprowadza wielkie ćwiczenia wojsk, a chwilę wcześniej z nagłą wizytą pojawił się w Mińsku rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu. Dowódca ukraińskich Sił Połączonych gen. Serhij Najew ostrzega, że na Białorusi „trwa koncentracja regionalnego zgrupowania wojsk Rosji i Białorusi”.

Łukaszenka da sygnał do ataku? "Gotowość bojowa", wcześniej wizyta z Rosji

Wielkie ćwiczenia wojsk na Białorusi. Wcześniej Łukaszenkę odwiedził rosyjski minister obrony. „Jesteśmy jak jedna armia, tak jak umawialiśmy się z prezydentem Rosji”

Białoruś jak dotąd nie bierze bezpośredniego udziału w wojnie na Ukrainie, jednak od początku rosyjskiej inwazji udostępnia Władimirowi Putinowi swoje terytorium. Rosjanie wielokrotnie ostrzelali stamtąd Ukrainę. Plotki o naciskach, jakie wywierają Rosjanie na Aleksandra Łukaszenkę, pojawiają się już od dawna. Podobno nawet grożono mu śmiercią w razie nie spełnienia rozkazów z Rosji. Czyżby teraz białoruski dyktator usłyszał kolejne ponaglenia? Z niespodziewaną i niezapowiedzianą wizytą w Mińsku zjawił się w sobotę rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu. „Myślę, że białoruski minister obrony już panu powiedział o sytuacji na Białorusi, o przygotowaniu, zgrywaniu bojowym oddziałów Białorusi i Rosji, które są obecne na Białorusi. I nasi, i wasi oficerowie przygotowują chłopców: i białoruskich, i Rosjan. (..) Jesteśmy jak jedno zgrupowanie, jak jedna armia, czyli tak, jak umawialiśmy się z prezydentem Rosji” – powiedział Łukaszenka. Najwyraźniej jednak wizyta Szojgu skłoniła go do działania, bo tuż po odlocie rosyjskiego ministra na Białorusi zaczęły się wielkie ćwiczenia.

Zgrupowanie wojsk Rosji i Białorusi coraz większe. Armia ukraińska śledzi sytuację

Jak poinformowało białoruskie ministerstwo obrony, ich celem jest „utrzymanie gotowości bojowej i mobilizacyjnej na odpowiednim poziomie, zwiększenie interoperacyjności, doskonalenie nawyków dowódców i szkolenie żołnierzy”. Czy to może oznaczać zwiększone ryzyko ataku Białorusi na Ukrainę? Dowódca ukraińskich Sił Połączonych gen. Serhij Najew ostrzega, że na Białorusi „trwa koncentracja regionalnego zgrupowania wojsk Rosji i Białorusi”, ale jak dodaje, w tym momencie nic nie wskazuje na bezpośrednie ryzyko inwazji ze strony białoruskiej. „Armia ukraińska wzmacnia swoją obronę i zdolność na wypadek, gdyby to zagrożenie wzrosło” – dodał ukraiński generał.

Źródło: se.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close