Pies wiedział, że ich córka jest w niebezpieczeństwie – natychmiast zareagował
Sadie przyszła na świat w 2012 roku. Jej rodzice spodziewali się zdrowego dziecka. Nie mieli powodów, aby obawiać się, że coś pójdzie nie tak.
Jednak w kilka sekund po jej urodzeniu, rodzicie zrozumieli, że dzieje się coś naprawdę niedobrego. Michelle, mama Sadie, musiała patrzeć, jak jej córka przewożona jest do innego szpitala, który był w stanie zapewnić małej taką opiekę, aby ta przeżyła. Tydzień później rodzice dowiedzieli się, że ich córka ma zespół Downa.
Po dwóch miesiącach na intensywnej terapii Sadie mogła wreszcie pojechać do domu. Jednak szczęście rodziców nie trwało długo. Zaledwie po kilku miesiącach Sadie musiała przejść poważną operację serca. To właśnie wtedy rodzina dowiedziała się, że ich córeczka cierpi na cukrzycę typu 1. Całą historię na portalu Go Fund Me opisała Michelle. Rodzice niestrudzenie walczyli, aby na odpowiednim poziomie utrzymać u Sadie poziom cukru we krwi. Jeśli byłby on za wysoki, albo za niski, mogłoby to zagrozić jej życiu.
Było to ciągłe utrudnienie, aż pewnego dnia rodzice przywieźli do domu nowego członka rodziny, suczkę labradora imieniem Hero (Bohaterka). Wszyscy wiedzą, że psy mają doskonały węch. Ale nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że ich zmysł węchu jest tak dobry, że są w stanie wyczuć, iż poziom cukru we krwi jest niebezpiecznie odchylony!
Pewnego dnia Sadie była w szkole. Uczyła się w Szkole Podstawowej Deerfield w Cedar Hills. Nagle Hero, która znajdowała się w domu, zaczęła się dziwnie zachowywać. Hero zazwyczaj jest bardzo łagodna, a tym razem zaczęła szczekać tak bardzo, że aż zaniepokoiło to Michelle.
Jak podaje kanał KUTV, kobieta czym prędzej zadzwoniła do nauczycielki Sadie i poprosiła ją, aby sprawdziła poziom cukru jej córki. Okazało się, że wszystko jest w normie. Jednak Hero nie przestawała ujadać. Zaledwie 30 minut później nauczycielka znów sprawdziła poziom cukru Sadie. W tym czasie spadł ze 122 na 82. Jeśli poziom cukru u Sadie spadnie za bardzo, dziewczynce grozi zapadnięcie w śpiączkę. A w najgorszym przypadku nawet śmierć.
Hero wyczuła zbliżające się niebezpieczeństwo z odległości wielu kilometrów. I to jeszcze zanim można było cokolwiek zarejestrować. Trener Hero, KC Owens, wyjaśnia, że labradory mają w nosie setki tysięcy receptorów, co sprawia, że są doskonałymi stworzeniami do tego rodzaju, ratującej życie, pracy. Nikt dokładnie nie wie, w jaki sposób Hero z tak dużej odległości wyczuła niebezpiecznie obniżający się poziom cukru u Sadie.
Źródło: funzoo.pl