Mężczyzna w błocie przy rzece znalazł cztery ślepe kocięta, które ktoś celowo wyrzucił, żeby zginęły w męczarniach.
Pan Mateusz był na przejażdżce rowerowej z dziewczyną. Wyjeżdżając z lasu na ul. Dolna w Krępej w przepuście rzecznym usłyszał piski.
Kiedy podszedł bliżej przy rzece zauważył tam maleńkie kocięta. Natychmiast ruszył im na ratunek. Wyciągnął z błota razem z dziewczyną cztery maleńkie, jeszcze ślepe kocięta.
Zadzwonili na numer 112 i na miejsce przyjechał radiowóz policji. Policjanci zabrali zwierzęta do schroniska. – W wolny od pracy dzień, ktoś bestialsko usiłował pozbyć się czterech kociąt, które już niedługo będą szukały nowego lepszego domu – mówi pan Mateusz. Jednocześnie uczula ludzi na podobne sytuacje.
Źródło: funzoo.pl