W nocy z soboty na niedzielę zginęła Daria Dugina. Na temat śmierci kobiety powstało już kilka teorii. Strona rosyjska twierdzi, że to Ukraińcy – ci jednak nie przyznają się do tego. Według ekspertów tak naprawdę miał to być zamach na Aleksandra Dugina, a przeprowadzić go mogła m.in. Federalna Służba Bezpieczeństwa.
Od zamachu na Darię Duginę odciął się już Kijów. „Ukraina nie ma nic wspólnego ze śmiercią córki Aleksandra Dugina” – oświadczył doradca szefa kancelarii ukraińskiego prezydenta Mychajło Podolak.
Kto więc stoi za zamachem na Duginę?
Sergej Sumlenny, ekspert ds. Europy Wschodniej, zamieścił na Twitterze analizę dot. możliwego sprawcy zamachu na Darię Duginę. Jak podkreślił, była ona „oddaną i ważną nazistowską propagandystką”, ale „bardzo daleką od bycia gwiazdą w Rosji”. W Ukrainie była z kolei słabo znana albo w ogóle nieznana. „Jej ojciec Aleksander był znacznie bardziej znany. Ale nie był tak ważny, jak chciał, żebyśmy myśleli. Jego pomysły zostały zabrane, skradzione, zawłaszczone, wykorzystane przez Kreml, ale nigdy nie pozwolono mu dojść do wewnątrz Kremla” – stwierdził.
Jak podkreślił, auto, którym jechała Dugina, było zarejestrowane na jej ojca, więc możliwe, że to jednak on miał być celem zamachu. Kto mógł chcieć go zabić? Według eksperta mogła to być Federalna Służba Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej lub inna kremlowska organizacja, ale także skrajnie prawicowe grupy rosyjskie, której członkowie „wiedzą, jak podkładać bomby”.
Dodał, że wątpi, aby za atakiem stały siły ukraińskie. „Dugin nie był najwybitniejszym rosyjskim propagandystą. Dla Ukraińców nie był twarzą rosyjskiej agresji” – napisał.
Sumlenny zasugerował, że za śmiercią Darii Duginy może stać jej ojciec. „To nie jest tak dziwne, jak mogłoby się wydawać. Dugin był filozofem kultu śmierci i ofiary. Zawsze powtarzał, że najważniejsze jest przeżycie śmierci” – zaznaczył i dodał, że to zdarzenie mogłoby poprawić jego słabą pozycję. Ekspert pokazał też zrzuty ekranu z jednej ze stron Dugina, na której pisze on o tradycji poświęcania swoich dzieci.
UPDATE: in his April 2020 article, Alexandr Dugin clearly wrote, that parts of the elite should be groomed with one purpose – to be killed (sacrificed) amid challenging times, so the society could magically buy back the lost support of the Gods. Does it give us any call? pic.twitter.com/QMJA5Yj8Hv
— Sergej Sumlenny (@sumlenny) August 21, 2022
Romaszewska: Zamach może mieć tylko jednego z dwóch autorów
Z kolei Agnieszka Romaszewska, dyrektorka Biełsatu, stwierdziła, że „zamach na Dugina (najpewniej), w wyniku którego zginęła jego córka, może mieć tylko jednego z dwóch autorów”. Jak zaznaczyła, chodzi o „służby specjalne Federacji Rosyjskiej, które to zaplanowały w ramach jakiejś piętrowej prowokacji”.
Drugą możliwością jest „grupa w tychże służbach, która ma dość dominacji 'nawiedzonych’ w otoczeniu władcy i usiłuje dokonać przetasowań w strukturze władzy z dowolnych powodów (od politycznych aż po finansowe)”.
Romaszewska dodała, że nie ma trzeciej możliwości, bo „żadna inna hipoteza kompletnie nie ma sensu”.
„Zemsta jednej frakcji FSB nad drugą frakcją FSB”
Na temat śmierci Duginy mówił również dr Przemysław Witkowski, adiunkt w Collegium Civitas, na antenie TOK FM. – Nie była przypadkową ofiarą, gdyż właściwie od dziecka jest częścią ruchu euroazjatyckiego, który prowadzi jej ojciec, i aktywną uczestniczką oraz dziennikarką jego mediów. A jeszcze niedawno wrzucała selfie ze zdobytego przez Rosjan Azowstalu w Mariupolu – powiedział badacz ruchów ekstremistycznych.
Jak dodał, teorii na temat tego, kto stoi za śmiercią Rosjanki, jest kilka. – Jedna [strony rosyjskiej – red.] oskarża ukraińskie służby lub ukraińskich terrorystów. W Rosji są też rozmowy o tym, czy nie była to zemsta jednej frakcji FSB nad drugą frakcją FSB – przekazał.
Nie żyje córka Aleksandra Dugina
W nocy z soboty na niedzielę terenowa toyota, którą kierowała Daria Dugina, eksplodowała na drodze niedaleko miasta Odincowo pod Moskwą. Kobieta zginęła na miejscu. Na udostępnionym w mediach społecznościowych zdjęciu widać Aleksandra Dugina stojącego w miejscu wypadku. Jego córka wracała z festiwalu Tradycja.
Nazywany „mózgiem Putina” Aleksandr Dugin uznawany jest za jednego z głównych doradców rosyjskiego przywódcy. Kremlowski ideolog od lat mówił o zniszczeniu Ukrainy, którą przedstawiał jako anty-Rosję. Jak twierdził, Moskwa powinna zbudować „imperium euroazjatyckie od Dublina po Władywostok”, rozpoczynając właśnie od zajęcia Ukrainy. Następnie do Rosji powinno się przyłączyć wszystkie byłe republiki radzieckie oraz państwa byłego bloku socjalistycznego. W ten sposób, według Dugina, Rosja miałaby stać się alternatywą dla chylącego się ku upadkowi Zachodowi. Ponadto, według jego słów, Polska jest fikcyjnym państwem finansowanym przez USA.
Daria Dugina również była zwolenniczką promowanej przez ojca ideologii eurazjatyzmu.
Źródło: gazeta.pl