Niepokojące doniesienia z Europy. W Chorwacji nastąpił znaczny wzrost zachorowań na krztusiec, czyli jedną z najbardziej zaraźliwych chorób płuc. Eksperci ostrzegają i podkreślają, że skok zachorowań spowodowany jest spadkiem liczby szczepień.
Krztusiec w Europie. Chorwacja ogniskiem choroby
Krztusiec rozprzestrzenia się w Europie. Jedna z najbardziej zaraźliwych chorób układu oddechowego opanowała Chorwację. Wywoływana jest przez pałeczkę krztuśca Bordetella pertussis. Do zakażenia dochodzi drogą powietrzno-kropelkową.
Wzrost zachorowań na krztusiec odnotowano w ostatnim czasie m.in. w Czechach, Belgii, Hiszpanii, Danii czy Wielkiej Brytanii. Teraz eksperci przestrzegają, że epicentrum choroby stała się Chorwacja. Jak podano, w ciągu zaledwie 15 miesięcy odnotowano tam aż 6381 przypadków.
Jak podkreślają eksperci, główną przyczyną znacznego wzrostu zachorowań i rozprzestrzeniania się krztuśca w Europie jest spadek liczby szczepień. Jak czytamy na stronie rządowej, w Polsce dzieci szczepione są przeciw chorobie już od 1960 roku.
Od 1960 r. dzieci w Polsce szczepione są przeciwko krztuścowi szczepionką skojarzoną z anatoksyną błoniczą i tężcową (tzw. DiTePer lub inaczej DTPw) w ramach obowiązkowych szczepień ochronnych, dzięki czemu zachorowalność na tę chorobę na przestrzeni lat zdecydowanie zmniejszyła się.
Szczepionkę przeciwko krztuścowi otrzymują również kobiety w ciąży, w celu ochrony zdrowia noworodków. Krztusiec u najmłodszych może powodować poważne powikłania, w niektórych przypadkach grożące śmiercią. Typowym objawem u dzieci jest napadowy kaszel z wydzielaniem lepkiej wydzieliny. U dorosłych główny symptom choroby to przewlekły kaszel.
Kaszlowi może towarzyszyć nadmierna potliwość, zaczerwienienie twarzy, a także omdlenia i płytki oddech. U chorych może występować również gorączka, drętwienie tylnej części gardła, bóle głowy i mięśni, oraz ogólne osłabienie organizmu.
Niepokojące statystyki dotyczące krztuśca
Leczenie krztuśca polega na antybiotykoterapii połączonej z leczeniem objawowym łagodzącym kaszel, a także uspokajającym dziecko. Jak zaznaczają eksperci, przebycie krztuśca pozostawia zaledwie kilkuletnią odporność, dlatego powtórne zachorowanie jest możliwe.
Jeszcze na początku 2024 roku informowano o znacznym wzroście zachorowań na krztusiec w Czechach. U naszych południowych sąsiadów na początku stycznia odnotowano 28 przypadków krztuśca. W marcu ta liczba wzrosła aż do 3084. Minister zdrowia Vlastimil Válek tłumaczył, że wzrost liczby przypadków krztuśca spowodowany jest m.in. spadkiem odporności układu oddechowego po pandemii COVID-19.
Źródło: goniec.pl