Kot, który przez dwa miesiące był zamknięty na strychu, poruszył serca internautów. Gdy go odnaleziono, był wycieńczony, sporo schudł i nie przypominał dawnego siebie. Na jego powrót liczyło wiele osób, bo jest wyjątkowym zwierzakiem.
Kot o imieniu Jack ma za sobą naprawdę trudną historię. Przez długi czas był zdany tylko na siebie i nie mógł wydostać się ze strychu. Bez stałego dostępu do pożywienia i wody ledwo uszedł z życiem. Jak poradził sobie w trudnych warunkach?
Kot zamknięty na strychu
Kot Jack był znany przez wszystkich mieszkańców Hamilton w New Jersey, bo chętnie urządzał sobie przechadzki do ich domów. Zyskał nawet przydomek Burmistrz. Gdy Jack wyszedł z domu i przez pewien czas nie wracał, jego rodzina była przekonana, że zwierzę nie żyje. Wszystko dlatego, że w tym samym czasie bardzo podobny kot został zaatakowany i zabity przez lisa.
Po dwóch miesiącach prawda wyszła na jaw. Okazało się, że zwierzę wybrało się do opuszczonego domu i utknęło na strychu. Posiadłości nikt nie odwiedzał, dlatego kot nie mógł liczyć na żaden ratunek. Dopiero po sześćdziesięciu dniach rozpaczliwe płakanie ledwo żywego kotka usłyszała pewna kobieta, która wezwała pomoc.
Czy koty tęsknią za właścicielem?
Koty tęsknią za właścicielem, podobnie jak psy. Prawdą jest, że rzadziej przywiązują się do człowieka i potrzebują więcej czasu, aby nabrać zaufania. Jack był bardzo zżyty ze swoją rodziną, która pomimo upływu czasu nie mogła pogodzić się ze stratą. Powrót Jacka był dla nich prawdziwym świętem. Sąsiedzi także cieszyli się z powrotu Burmistrza, jednak ten wolał już nieco rzadziej opuszczać dom, w którym spędza czas z ukochaną rodziną.
Jak powiedział weterynarz Jacka, to silna wola pozwoliła mu przetrwać. W czasie pobytu na strychu kot domowy musiał nauczyć się polować na drobne zwierzątka wędrujące po pomieszczeniu. Ta niewiarygodna historia poruszyła internautów, którzy cieszą się z niespodziewanego, ale szczęśliwego zakończenia.
1
Kot Jack był znany mieszkańcom osiedla. Gdy zaginął, wszyscy odczuli stratę.
2
Po dwóch miesiącach na strychu zwierzę zaczęło wracać do siebie w swoim ukochanym domu.
Źródło: lelum.pl
