Baba Wanga to bułgarska niewidoma mistyczka okrzyknięta „Nostradamusem Bałkanów”. Choć zmarła w 1996 roku, jej przepowiednie wciąż poruszają opinię publiczną. Co powiedziała o nadchodzącym 2023 roku? Niewidoma jasnowidzka wspominała o „słonecznym tsunami” i „eksplozji jądrowej”.
Baba Wanga to bałkańska jasnowidzka, która straciła wzrok w wieku 12 lat. Od tamtej pory zaczęła twierdzić, że widzi przyszłość. Wszystko zaczęło się w 1923 roku, kiedy podczas gwałtownej wichury i silnej burzy, została przewrócona na ziemię. Gdy znalazła ją rodzina, była przerażona. Miała oczy pełne piasku, co doprowadziło do ślepoty. Rodziny nie było stać na operację, więc do końca życia była niewidoma.
Przepowiednie Baby Wangi, jak każde proroctwa, należy brać z przymrużeniem oka. Warto jednak wspomnieć, że wiele osób wierzy w jej słowa. Mówi się, że Wanga przewidziała śmierć Stalina, księżnej Diany, dojście do władzy Hitlera, rozpad ZSRR czy zamach na WTC. Co jeszcze przewidziała bułgarska mistyczka? Jej słowa o 2023 roku mogą budzić niepokój.
Tak Baba Wanga ujrzała 2023 rok. Nie będzie kolorowo
W 2022 roku dwie przepowiednie Baby Wangi, o których pisze „The Mirror” miały się spełnić. Seniorka przewidziała tragedie związane z wodą w postaci powodzi i susz. Doświadczyło ich wiele krajów, m.in. Anglia i Polska. Z kolei powodzie zalewały Azję i Australię.
Co czeka nas w 2023 roku? Kolejne przepowiednie Baby Wangi dotyczą ataku biologicznego. Jej zdaniem kraj rozwinięty przeprowadzi taki atak. Biorąc pod uwagę obecną sytuację polityczną na świecie, można różnie interpretować te słowa. Mistyczka dodała też, że jeśli ta prognoza się spełni, może to doprowadzić do masowych zniszczeń i mieć katastrofalne konsekwencje.
W 2023 roku według Baby Wangi może nastąpić również słoneczne tsunami, w wyniku którego magnetyczna tarcza Ziemi zostanie zniszczona. Ta przepowiednia brzmi jak z horroru, jednak globalne ocieplenie od lat głoszą ekolodzy. Niewidoma następczyni Nostradamusa twierdziła, że burze słoneczne miałyby powodować przerwy w dostawach prądu i problemy z komunikacją.
Wanga twierdziła też, że w elektrowni może dojść do ogromnej eksplozji, która może doprowadzić do powstania toksycznych chmur nad Azją. Stwierdziła też, że inne kraje mogą zostać dotknięte eksplozją z powodu rozprzestrzeniania się poważnych chorób, gdy toksyczne chmury wypełnią powietrze.
Źródło: o2.pl