Angel Lynn pokłóciła się z chłopakiem, zaparkowała furgonetkę, którą prowadziła i wysiadła, chcąc odejść. 20-latek nie zamierzał pozwolić jej odejść. Kamera przemysłowa uchwyciła go jak wybiega za nią, chwyta ją w pasie i niesie do samochodu. Później wypadki potoczyły się tragicznie. Z pięknej bind nastolatki Angel zmieniła się w „warzywo”. Jej zrozpaczeni bliscy mówią, że jest w stanie katatonicznym.
Angel pojechała furgonetką po swojego chłopaka i jego kolegę. W czasie jazdy doszło między nimi do kłótni, po której młoda kobieta zatrzymała auto i wysiadła z niego. W czasie procesu mężczyzna przyznał się, że powiedział swojej dziewczynie, że jej nienawidzi i nie chce jej więcej widzieć. 19-latka nie zdążyła odejść daleko. Po kilku sekundach jej chłopak wyskoczył z samochodu i siłą wciągnął ją do środka, po czym aut ruszyło z piskiem opon. Nie wiadomo, co dokładnie wydarzyło się w białej furgonetce, która ruszyła w stronę brytyjskiej autostrady A6. Wiadomo, jak zakończyła się ta jazda.
19-latka wypadła z pojazdu, który jechał z prędkością blisko 100 km na godzinę wzdłuż w pobliżu Loughborough 17 września 2020 r. Prokuratura uważa, że prawdopodobnie została wypchnięta przez swojego chłopaka, choć nie jest w stanie udowodnić tego ponad wszelką wątpliwość. 20-latek utrzymuje, że Angel wyskoczyła, lub wypadła przez przypadek.
Angel dostała „wyrok” na resztę życia
W czasie procesu odkryte zostały kolejne warstwy chorej relacji, jaka wywiązała się pomiędzy parą. Dziewczyna była przez swojego chłopaka kontrolowana na każdym kroku. Wysyłał jej poniżające wiadomości, ubliżał jej, wyzywał, niszczył jej poczucie własnej wartości. Odcinał ją od bliskich, którzy namawiali, by wyplątała się z tego związku. Widzieli, że radosna i gadatliwa dziewczyna stała się przygaszona, była zupełnie inną, smutną osobą.
Feralnego dnia, gdy uderzyła o drogę, doznała obrażeń, które w jednej sekundzie przekreśliły jej przyszłość. Jej bliscy wyliczają, że nigdy nie wyjdzie za mąż, nie będzie mieć dzieci, nie zazna już normalnego życia. Młoda kobieta nie jest w stanie poruszać się, mówić. Z powodu rozległych obrażeń wymaga dwudziestoczterogodzinnej opieki. Cala jej rodzina jest wstrząśnięta. Jej młodsze siostry zamiast mieć normalne dzieciństwo, siedzą przy jej łóżku i monitorują poziom tlenu we krwi. Ciotka 19-latki mówi, że Angel żyje „tylko technicznie”, bo nigdy swojego życia nie przeżyje.
Jako, że nie udało się udowodnić, że Angel z furgonetki wypchnął jej chłopak, nie postawiono mu najpoważniejszego zarzutu. On i jego przyjaciel usłyszeli zarzut porwania. Ponadto chłopak Angel usłyszał zarzut stosowania przymusu i kontrolowania zachowań. Został skazany na 7,5 roku więzienia, a jego przyjaciel na 16 miesięcy. Rodzina Angel nie jest zadowolona i podkreśla, że dziewczyna otrzymała „wyrok” na całe życie.
Źródło: fakt.pl
