Świat

Kobieta straciła dwóch synów. Ostrzega rodziców przed „pocałunkiem śmierci”

Lynsey Drummond musiała zmierzyć się z ogromną tragedią. 43-latka straciła synka, który zmarł na porażenie mózgowe spowodowane opryszczką. Kilka lat później z powodu tego samego zaburzenia zmarł jego brat. Obecnie kobieta czeka na narodziny córeczki. Obiecała sobie, że nie pozwoli nikomu pocałować dziewczynki.

Kobieta straciła dwóch synów. Ostrzega rodziców przed "pocałunkiem śmierci"

Straciła dwóch synów

Lynsey Drummond z powodu porażenia mózgowego straciła dwóch synów – 5-letniego Evana i 21-letniego Taylora. Chłopcy zmarli w odstępie zaledwie trzech lat.

Lekarze twierdzą, że to z powodu zarażenia wirusem opryszczki Evan doznał uszkodzenia mózgu, które spowodowało u niego porażenie mózgowe. Starszy brat chłopca, Taylor urodził się z porażeniem mózgowym.

– Evan miał zaledwie 12 dni, gdy na jego nosie i ustach pojawiła się dziwna wysypka. Na początku lekarze nie wiedzieli, co to jest, myśleli, że może to być zapalenie opon mózgowych, ale badania niczego nie wykazały. Kiedy w szpitalu powiedzieli mi, że to wirus opryszczki, nie mogłam w to uwierzyć. Nie miałam pojęcia, gdzie mój synek mógł się zarazić – wspomina kobieta.

Kobieta straciła dwóch synów. Ostrzega rodziców przed "pocałunkiem śmierci"

Jednak lekarze wyjaśnili młodej mamie, że wirusem opryszczki można się bardzo łatwo zarazić niezależnie od wieku.

Evan zmarł w 2014 roku, natomiast Taylor odszedł zaledwie trzy lata później, w 2017 roku.

„Nikomu nie pozwolę pocałować mojej córeczki”

Obecnie kobieta oczekuje na narodziny córeczki.

– Ona jest moim małym marzeniem, tęczowym dzieckiem. To cud! – mówi.

Lynsey tłumaczy, że ciąża pomogła jej poradzić sobie z traumą po stracie synów.

– Byłam zrozpaczona po śmierci chłopców. Oboje potrzebowali 24-godzinnej opieki, więc gdy ich zabrakło, czułam, że nie mam już celu w życiu. Nie byłam pewna, czy chcę mieć kolejne dziecko, ale kiedy zaszłam w ciążę, byliśmy w siódmym niebie – wspomina.

Młoda mama obiecała sobie, że nikomu nie pozwoli pocałować swojej córeczki.

– Tak bardzo martwię się, że ludzie będą chcieli się do niej przytulać i dawać jej buziaki – mówi.

Kobieta twierdzi, że strach przed wirusem opryszczki będzie towarzyszył jej już zawsze. Jednak Lynsey uczy się czerpać radość ze swojego błogosławionego stanu i z nadzieją patrzy w przyszłość.

Kobieta straciła dwóch synów. Ostrzega rodziców przed "pocałunkiem śmierci"

Dlaczego wirus opryszczki jest tak groźny?

„Pocałunek śmierci” brzmi enigmatycznie. Jest to jednak realny problem. Noworodek po kontakcie z wirusem opryszczki może nawet umrzeć.

Opryszczkę wywołuje wirus Herpes Simplex Virus typu 1 (HSV1). Objawia się ona swędzeniem i pieczeniem w okolicy warg. Nosicielem wirusa jest niemalże każdy człowiek, ale u większości pozostaje od uśpiony. Uaktywnia się w stanach obniżonej odporności organizmu.

Opryszczka u dzieci ma różny przebieg w zależności od wieku dziecka. Dla noworodków i niemowląt infekcja wirusem Herpes simplex virus może być nawet śmiertelna. U starszych dzieci jest to stan niewymagający leczenia, w wielu przypadkach nie daje na tyle ostrych objawów, by rodzice zauważyli zakażenie. Najczęściej do zainfekowania dochodzi do drugiego roku życia dziecka. Wirus pozostaje w organizmie już na zawsze i jest się jego nosicielem przez całe życie.

Objawy opryszczki u dzieci

Małe dzieci dość rzadko zarażają się wirusem opryszczki, a to dzięki przeciwciałom otrzymywanym od matki (jeśli karmi piersią) przez pierwsze 6 miesięcy życia. U noworodków i niemowląt (do 6 tygodnia życia) początkowo (2-12 dni od zakażenia, po okresie inkubacji wirusa) pojawiają się niezbyt nasilone objawy obejmujące:

  • temperaturę około 38 st. C lub więcej,
  • brak apetytu,
  • rozdrażnienie,
  • jeden lub więcej pęcherzyków na skórze.

Niestety, gdy objawy się zaostrzają i gorączka się podnosi, dziecko zarażone wirusem opryszczki może też dostać drgawek. Objawy pierwszej fazy zakażenia nie powinny pozostać bez interwencji lekarskiej. Nowo narodzone dziecko może nie poradzić sobie ze zwalczeniem wirusa. A on może doprowadzić do uszkodzeń mózgu, oczu i innych organów lub nawet śmierci dziecka.

Źródło: parenting.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close