Zaginięcie psa dla kochającego właściciela zawsze jest bolesne. Szuka się go wszędzie, mając nadzieję, że uda się go znaleźć. Jednak gdy długo poszukiwania nie dają rezultatu, kiedyś przychodzi moment, kiedy zaczyna się już tracić nadzieję.
Na szczęście czasami zdarzają się cuda, a zagubione zwierzaki odnajdują się miesiące, a nawet lata po tym, jak zniknęły. Wtedy, kiedy najmniej się tego spodziewamy.
Tak też stało się niedawno. Pewna kobieta przeglądając stronę internetową poświęconą adopcji psów, zobaczyła znajomo wyglądający pyszczek. Doprowadziło to do pięknego spotkania ze starym przyjacielem.
Najlepsi przyjaciele
Aisha Nieves z hrabstwa Schuylkill w Pensylwanii kochała swojego psa ponad wszystko. Pies był mieszańcem pitbulla i rottweilera o imieniu Kovu.
„Był dla mnie, jak dziecko. Wszędzie ze mną chodził. Sypiał w moim łóżku” – powiedziała Aisha dla WFMZ. „Dosłownie był definicją najlepszego przyjaciela”.
Jednak w 2019 roku w dom Aishy w Allentown uderzył samochód. Kobieta była zdruzgotana, bo to wydarzenie doprowadziło do zniknięcia Kovu, jej psa.
„Później tego dnia odkryłam, że go nie ma. Wróciłam do domu i nie podbiegł do mnie, by się przywitać, jak zwykle” – powiedziała dla The Morning Call.
„Przeszukałam cały dom i nie mogłam go znaleźć. Potem przez około tydzień rozglądałam się po Allentown i nadal nic”.
Jednak kilka tygodni później dotarła do Aishy jeszcze gorsza wiadomość. Psa znalazło Lehigh County Humane Society, ale powiedziano jej, że psa adoptowała już inna rodzina.
Kobieta była zdruzgotana i myślała, że straciła swego najlepszego przyjaciela na zawsze. Jednak dwa lata później spotkała ją nieoczekiwana niespodzianka.
Cuda się zdarzają
Aisha przeglądała stronę adopcyjną Humane Society, kiedy zauważyła znajomy pyszczek Kovu.
Chociaż pies był tam nazwany, jako „Ash”, ona wiedziała, że to jej stary przyjaciel. „Miał bliznę nad prawym okiem” – powiedziała dla WFMZ. „Choć blizna nie była już tak mocno widoczna, na zdjęciu dało się ją jeszcze zauważyć”.
Aisha nie mogła w to uwierzyć, ale to naprawdę był on. Jak do tego doszło, że trafił z powrotem do schroniska? Dyrektor ds. rozwoju LCHS, Deirdre Snyder, powiedziała dla Morning Call, że rodzina, która adoptowała psa w październiku 2019 roku, oddała go na początku tego miesiąca, po tym, jak groziła im eksmisja.
To był niezwykły zbieg okoliczności, że Aisha wkrótce potem zobaczyła Kovu na stronie schroniska. Po dwóch latach rozłąki nieoczekiwanie dostała okazję na odzyskanie ukochanego psa.
Aisha zastanawiała się, jak pies po tak długiej rozłące zareaguje, gdy zobaczy ją po przybyciu do Humane Society: „Pociłam się. Moje ręce zaczęły się trząść. Bałam się, że mnie nie pamięta, bo minęło tak dużo czasu. Siedziałam tam, czekając, aż go wyprowadzą.”
W chwili, gdy Kovu ją zobaczył, był pełen radości i ekscytacji. Było jasne, że między tą dwójką nadal jest miłość.
„Szczekał, próbując uciec od faceta, który go trzymał. Chciał podbiec do mnie” – powiedziała Aisha. „Potem po prostu skoczył na mnie i zaczęliśmy się całować i przytulać”.
„Powiedziałam mu: ‚Tak, kolego, idziesz do domu. Tak mi przykro, że to się stało. Już nigdy cię nie stracę’”.
Teraz ta dwójka znów jest razem, nadrabiając stracony czas. „Kocham go tak bardzo, jestem po prostu szczęśliwa, że wrócił” – powiedziała Aisha dla WFMZ.
Źródło: newsner.com
